Placuszki z ricotty
Podałam na słodko, ale równie dobrze smakują na słono
Składniki (ok. 10 małych placków)
- 200g sera ricotta
- 100ml mleka
- 2 łyżki mąki
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 duże jajko
- jeśli na słodko to 1 łyżka cukru waniliowego
Białko oddzielić od żółtka i ubić na sztywną pianę. Ser rozgnieść widelcem, dodać żółtko, mleko, mąkę, proszek (cukier) i zmiksować. Wmieszać białko. Smażyć na rozgrzanej patelni z olejem, 1 łyżka-1 placuszek, do zrumienienia z obu stron.
ląduje w ulubionych :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam je!
OdpowiedzUsuńMnie tam na kanapkach ricotta smakuje, najlepsza z miodem i pieprzem :)
piękne zdjęcia i ciekawy blog :) ja dziś uraczyłam się na śniadanie omletem cesarskim. Zrobiłam go po raz pierwszy i muszę przyznać, że było pysznie. Zapisuję Twoje placuszki do przetestowania! ;)
OdpowiedzUsuńmuszę spróbować :) jeśli smakują tak jak wyglądają, to na pewno są świetne ;)
OdpowiedzUsuńCzy jak wymieszam całe jajko to będzie jakieś przestępstwo;)? Jak sobie pomyślę, że mam do jednego białka wyciągać mikser i budzić moją dzieciarnię z rana to mi się odechciewa takiego przepisu.
OdpowiedzUsuńMyślę, że to nic takiego, będą po prostu bardziej zbite, ale ja sama, jak mi się nie chce ubijać białek, to mieszam całość trzepaczką. W plackach to nie będzie jakaś ogromna różnica, jak przy np. biszkopcie ;)
Usuń