Strucla z białym serem i kruszonką
Nieczęsto mam do czynienia z ciastem drożdżowym, a może raczej unikam tego kontaktu. Dlaczego? Bo to chyba najtrudniejsze ciasto, które żeby wyszło idealnie mięciutkie, musi mieć zachowane odpowiednie warunki pracy. Jednak postanowiłam znowu się z nim zmierzyć, gdyż mój dziadek ma dzisiaj urodziny i uwielbia takie strucle z serem. Koniecznie mało słodkie, bo jest wyczulony na przesłodzone ciasta, a w tym jest bardzo niewiele cukru.
Muszę przyznać, że po długiej przerwie, nie używania przeze mnie drożdży, na które się obraziłam, po tym jak dwa razy wyszedł mi z ciasta zakalec, pogodziłam się z nimi. Wyszło idealnie mięciutkie, jeszcze lepsze niż kupne (ale to oczywiste, przy domowych wypiekach), bardzo serowe i z pachnącą pomarańczową kruszonką. Mogę chyba przyznać, że ja i ciasto drożdżowe, możemy się teraz oficjalnie zaprzyjaźnić :)
Składniki na ciasto: (2 średnie keksówki)
- 3 szklanki mąki
- 3/4 szklanki mleka
- 125 g masła, rozpuszczonego
- 2 jajka, temp. pokojowa
- 30 g świeżych drożdży
- opakowanie cukru waniliowego
- 2 łyżki cukru
Nadzienie:
- 500g sera białego, najlepiej drobno zmielony
- 1 jajko
- 1 cukier waniliowy
- 1/2 łyżeczki aromatu waniliowego
Kruszonka:
- 30g rozpuszczonego masła
- skórka otarta z jednej klementynki lub pomarańczy
- 1/2 op. cukru waniliowego
- 4-5 łyżek mąki pszennej (tu pełnoziarnista)
+ jajko do posmarowania
W misce pokruszyć drożdże i zalać ciepłym mlekiem, dodać łyżkę cukru i posypać po wierzchu odrobiną mąki. Przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce na 40 min. Po kolei dodawać i mieszać: mąkę, jajka, masło, drugą łyżkę cukru i cukier waniliowy. Dokładnie zarobić ciasto rękami, jeśli będzie zbyt kleiste dosypać odrobinę mąki.
Ser włożyć do miski i dokładnie rozdrobnić, dodać jajko, cukier i aromat. Wszystko dobrze wymieszać, można rozgnieść jeszcze tłuczkiem do ziemniaków.
Ciasto podzielić na pół, każdą część kłaść na stolnicę i rozwałkować na kształt prostokąta o długości foremki, którą posiadamy. Na każdą część rozłożyć połowę sera i zwijać ciasto w rulon. Zacisnąć końce i przełożyć do keksówek wyłożonych papierem do pieczenia.
Zostawić do wyrośnięcia przykryte ściereczką na 30 min.
Kruszonka: masło wymieszać z cukrem i startą skórką, dodać mąkę i rozdrabniać, aż do powstania sypkiej kruszonki (w razie potrzeby dosypać więcej mąki).
Jajko rozbełtać w miseczce i dokładnie posmarować wierzch ciasta. Posypać każde kruszonką.
Piec 50 min w temp. 180 st. C.
Edit: Po 4 latach, dalej piekę :)
jacie jacie! chcę zrobić drożdżowe, ale się boję właśnie zakalca :P Twoje wygląda obłędnie :) to mleko ma byc b. ciepłe czy lekko podgrzane? też nie lubię przesłodzonych, wpadam na kawałek :D
OdpowiedzUsuńMleko ma być tylko lekko podgrzane, trzeba się przełamać, bo naprawdę warto :)
Usuńzgadzam się, wygląda obłędnie!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam,
szana,
www.gastronomygo.blogspot.com
wygląda bardzo apetycznie ;)
OdpowiedzUsuńNajlepsza i tak jest kruszonka:)
OdpowiedzUsuńWygląda znakomicie. :) Aż przypomniały mi się moje drożdżowe warkocze. :)
OdpowiedzUsuńWygląda przepysznie i jeszcze ta kruszonka! Porywam kawałeczek :)
OdpowiedzUsuńobłęne !
OdpowiedzUsuńJa zbyt wiele drożdżowych ciast już zepsułam, więc na razie robię sobie przerwę z nimi, dlatego... ciasto do wyrabiania zawsze daję babci :D a potem się z nim bawię.
OdpowiedzUsuńPrzepis dodany do zakładek, bo kocham drożdżowe wypieki z serem - robiłam już drożdżówki i rogaliki, teraz czas na struclę! :D
Niezwykle smakowita. Uwielbiam takie rolady :)
OdpowiedzUsuńWyszly takie sliczne! Dziadek chyba byl w niebie! ;)
OdpowiedzUsuń