Zapiekane bakłażany
Oberżyna? Psianka podłużna ? Gruszka miłosna? No dobra, Pan bakłażan ! Na pewno wszyscy go
dobrze znają, ale zazwyczaj nie wiedzą jak to się je i czy w ogóle dobrze
smakuje. Otóż tak ! Ja mam jeden, ulubiony przepis na potrawę z bakłażanem,
który przywiozła moja siostra, podczas wakacyjnej pracy we Włoszech. Wszystko idealnie się łączy, jest zdrowe,
aromatyczne i rozpływa się w ustach.
Więc, czy już wybraliście jak będziecie tego pana nazywać?
Składniki:
2 bakłażany2 kulki mozzarelli
700g passaty pomidorowej lub krojonych pomidorów z kartonika
oliwa z oliwek
pół cebuli
3 ząbki czosnku
sól, pieprz
zioła: oregano, bazylia, tymianek
parmezan, starty(ok. 4 łyżki)
Bakłażany myjemy i kroimy na 0,5 cm plastry. Wkładamy do
miski i posypujemy łyżeczką soli, mieszamy, żeby wszystkie się w niej
obtoczyły. Odstawiamy na 30 min.
Rozgrzewamy piekarnik na 200 st. C. Na dużej blasze lub
dwóch rozkładamy papier do pieczenia i bakłażany w plasterkach. Na talerzyk
wlewamy 2 łyżki oliwy i pędzelkiem smarujemy każdy plasterek z wierzchu.
Wsadzamy blaszki do piekarnika i pieczemy 20 min, aż się przyrumienią i będą miekkie.
W tym czasie robimy sos pomidorowy. Cebulę siekamy, w
rondelku rozgrzewamy łyżkę oliwy i wrzucamy cebulę, żeby się zeszkliła.
Dodajemy przeciśnięty przez praskę czosnek i chwilkę podsmażamy. Wlewamy pomidory,
dodajemy po łyżce ziół, pół łyżeczki soli i doprawiamy pieprzem, całość
zagotować i odstawić.
Mozzarellę pokroić w plasterki. Naczynie żaroodporne smarujemy na spodzie sosem i
układamy połowę bakłażanów. Na to układamy połowę mozzarelli i wylewamy połowę sosu. Następnie rozkładamy resztę
bakłażanów, układamy resztę mozzarelli i sosu. Posypujemy startym parmezanem.
Całość wstawiamy do piekarnika na 20 min.
Można nie dawać serów na wierzch i pokroić bakłażany podłużnie. Robię czasem inaczej.
Bakłażany bardzo lubię i czekam lata, kiedy będę mogła się nimi wręcz opychać;)
OdpowiedzUsuńMmm, swietny pomysl na obiad!
OdpowiedzUsuńmoże to dziwne, ale chyba nie jadłam bakłażana hehe :P zapiekanka wygląda przepysznie! ;)
OdpowiedzUsuńgruszka miłosna:D hehe, apetyczne danie:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam bakłażany! Mogłabym się nimi żywić non stop. Nie mogę doczekać się sezonu, na pewno zrobię wg. Twojego przepisu.
OdpowiedzUsuńNajbardziej podoba mi się oberżyna ;-)
OdpowiedzUsuńA w smaku...przyznam szczerze, nie mam pojęcia. Nie jadłam nigdy bakłażana! Obiecuję sobie co roku że wreszcie spróbuję ale tak lecą lata a bakłażan nadal na liście "do wypróbowania"...Zawsze żałuję, jak patrzę na takie wspaniałe przepisy jak Twój!
a akurat mam baklazana ;)
OdpowiedzUsuńNo to moje drogie, nic tylko robić, bardzo polecam :))
OdpowiedzUsuńbakłażany i pomidory zawsze spoko !
OdpowiedzUsuńZrobiłam to danie z twojego przepisu niedawno na obiad, dzięki niemu pokochałam bakłażany, pyszne ;D teraz zabieram się za musakę ;)
OdpowiedzUsuń