Francuskie śniadanie dla mamy
Są takie dni, jak dzień matki, kiedy chcemy zrobić dla bliskiej osoby, coś bardzo oryginalnego. Tylko dla niej, żeby poczuła się wyjątkowa i szczęśliwa. W ten sposób zaplanowałam dzisiaj śniadanie dla mamy. Wiem, że najbardziej docenia się, kiedy człowiek włoży w przygotowanie dla nas prezentu, dużo pracy i miłości. Dlatego postanowiłam sprawić, aby moja mama poczuła się rano niczym we francuskiej boulangerie i upiekłam croissanty z czekoladą, z robionym przeze mnie ciastem francuskim, które wyszło wyśmienite. Do tego podałam owoce, konfitury i jajka, żeby uzupełnić porcję białka :P. Do rogalików polecam również kawę, typu cappuccino lub latte, ich smaki się świetnie uzupełniają.
Et voilà, mama wzruszona i uszczęśliwiona, a dalsze poszukiwania szczęścia, może prowadzić przy lekturze książki, którą jej wręczyłam pt. „Projekt szczęście”.
Na przepis na croissanty zapraszam już jutro, a tymczasem spędźcie ze swoją ukochaną mamą trochę wolnego czasu.
Skład śniadania:
Skład śniadania:
- croissanty z czekoladą (przepis)
- owoce : kiwi, truskawki, mango
- konfitury : truskawkowa, morelowa
- jajka
Piękne śniadanie. Mama musiała być zachwycona :)
OdpowiedzUsuńPięknie to wygląda! moja mama też dostała dzisiaj ode mnie śniadanie "bardzo na słodko" ;)
OdpowiedzUsuńW ciasto francuskie faktycznie trzeba włożyć sporo pracy, a może bardziej czasu :) Postarałaś się, świetny efekt ;)
OdpowiedzUsuńNo tak, trzeba się trochę namachać wałkiem, ale właśnie więcej tutaj potrzeba czasu :)
Usuńale się napracowałaś! ale uśmiech mamy napewno jest tego wart! zazdroszczę takiego śniadanka prosto z domowej 'piekarni' ;) mniam!
OdpowiedzUsuńMama musiała być mega szczęśliwa :))
OdpowiedzUsuńPodzielisz się opinią o książce? Zastanawiałam się, czy ją przeczytać i jestem ciekawa, czy naprawdę warto? ;))
Jak przeczytam to dam znać, ale jak ją na chwilę otworzyłam i zaczęłam czytać pierwsze kartki, to nie mogłam się oderwać, naprawdę już od pierwszych zdań jest bardzo wciągająca, tak trafia właśnie w sedno :)
UsuńPysznie i pięknie powitałaś Mamę;) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJa równiez mamusię dziś po francusku uraczyłam, ale podwieczorkiem :) croissanty <3!
OdpowiedzUsuńnono dobrze ma Twoja Mama z Tobą:)
OdpowiedzUsuńmama to ma szczescie ;p
OdpowiedzUsuńczytalam ta ksiazke hehe roche zmienila moje myslenie
Też muszę kiedyś spróbować zrobić takie rogaliki....
OdpowiedzUsuńMoja mama zażyczyła sobie na śniadanie jajka w koszulkach :P