Crumble jagodowe
Najprzyjemniej robię te przepisy, które spontanicznie
wpadają do głowy, są rustykalne i odrobinę niezdarne. Za to kipią prostotą i
smakiem, który zawiera w sobie wszystko to, na co czeka się czasem miesiącami.
Od razu widzę ciepły letni wieczór, kiedy niebo ma karmelowy kolor, a powietrze
delikatnie muska skórę, niczym miły komplement.
Crumble, to zapiekane owoce pod kruszonką, którą można
dowolnie urozmaicać. Ten przepis pochodzi od Marthy Stewart, tak na początek, a
jak rozwinę ten temat, to się okaże…
Ja zarazem żegnam się znowu na tydzień, trzeba jechać się
wytańczyć i porządnie zmęczyć. Jak dobrze, że to wszystko w ulubionym
towarzystwie, może wyjdzie z tego jeszcze jakaś relacja? :)
Składniki (3 porcje)
3 szklanki owoców jagodowych (borówki, maliny)
łyżeczka mąki ziemniaczanej
łyżka cukru
łyżka soku z cytryny/limonki
Kruszonka:
2 łyżki bardzo miękkiego masła
3 łyżki cukru
1/3 szklanki mąki
¼ szklanki płatków owsianych, drobnych
¼ łyżeczki proszku do pieczenia
Szczypta soli
Owoce zmieszać z mąką ziemniaczaną i cukrem. Masło utrzeć
z cukrem, dodać mąkę, płatki, proszek i sól. Wszystko dokładnie wymieszać,
rozrabiając palcami na kruszonkę. Owoce umieścić w naczyniu do pieczenia i
posypać kruszonką. Piec 30 min w temp. 180 st. C, aż wierzch się zezłoci, a
owoce puszczą soki.
Też lubię takie przepisy. :) Twoje crumble wygląda bardzo kusząco.
OdpowiedzUsuńPycha :DD
OdpowiedzUsuńMuszę koniecznie się zabrać za upieczenie takich!
OdpowiedzUsuńah, kocham crumble! ale u mnie po jagodach już nie ma śladu, więc zazdroszczę:<
OdpowiedzUsuńi udanego wyjazdu!:)
naprawde kocham crumble ;)
OdpowiedzUsuńrustykalne i niezdarne - lubię to połączenie :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam jagody pod kruszonka:) W Twojej wersji wyglądają kusząco!
OdpowiedzUsuńjadłam jabłkowe i je pokochałam :-) czas na jagodowe crumble! :-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam *.*
OdpowiedzUsuńuwielbiam crumble, a to wygląda wspaniale :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszelkiej maści crumble czy to z owocami leśnymi czy innymi - są po prostu w swej prostocie genialne.
OdpowiedzUsuńTwój wygląda pysznie!
Zapraszam także do siebie :)
Strasznie kusząco wygląda! Uwielbiam crumble, wczoraj na kolację sobie zrobiłam malinowe..:)
OdpowiedzUsuńUdanego wyjazdu! :) Obowiązkowo muszę zainwestować w kokilki :)
OdpowiedzUsuńOch, jagodowe! Cudo! Uwielbiam crumble!
OdpowiedzUsuńPysznie u Ciebie!
Pozdrawiam:)
Muszę zrobić w najbliższej przyszłości. Pycha;)
OdpowiedzUsuńmniam mniam! Podoba mi się Twój blog, dlatego proponuję Ci wzajemne obserwowanie :) Co Ty na to? Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńw tym roku szalałam z crumble, ale jagodowego nie robiłam nie wiedzieć czemu. Mam mrożone jagody w zamrażalce więc wszystko przede mną :)
OdpowiedzUsuńSpontaniczne przepisy zawsze wychodzą najlepiej. Wygląda to wspaniale. Swoją drogą uwielbiam wygląd zmieszanych malin i jagód :)
OdpowiedzUsuń