Czekoladowe tartaletki z gruszkami
Gdy byłam mała zajadałam gruszki wyciągnięte z kompotu.
Były mięciutkie, słodkie, a ich sok ściekał mi po brodzie, mam nawet zdjęcie,
gdzie wyglądam zza pustej już miski. Teraz gruszki są również inspiracją do
stworzenia deseru, który zaciekawi nasze podniebienia.
Co jest w tym niesamowite? Głównie, klasyczne połączenie
gruszki z czekoladą, a do tego smak, który wpada już w wytrawną nutę. To nie
jest proste połączenie, z użyciem dużej ilości cukru, dla łatwego zaspokojenia dziecinnego
łakomstwa. Tutaj przy każdym kęsie, automatycznie włącza się tryb: czekaj… cóż
to... wyborny rarytas !
Składniki (4 sztuki):
½ szklanki pokruszonych ciasteczek, typu digestive
½ szklanki mielonych migdałów
3 łyżki masła
1 gruszka, pokrojona w plasterki
150g gorzkiej czekolady
1/3 szklanki śmietanki 30%
W misce wymieszać ciasteczka, migdały i rozpuszczone
masło. Podzielić na cztery tartaletki. Używając palców powciskać ciasto w
foremki, wstawić do lodówki na 15 min. Nagrzać piekarnik na 180 st. C, wstawić
foremki i piec na złoty kolor 10 min. Wyjąć i odstawić do ostygnięcia.
W tym czasie, wlać śmietankę do rondelka i zagotować. Od
razu zdjąć z ognia i wrzucić posiekaną czekoladę. Mieszać, do uzyskania
gładkiej masy.
Na wystudzone tartaletki nakładać po plasterku gruszki i
zalewać do pełna czekoladą. Na wierzchu położyć plaster gruszki i wstawić do
lodówki na min. 2 godziny. Im dłużej się schładza tym lepiej.
Przed podaniem posypać startą czekoladą.
ojezu
OdpowiedzUsuńzachwycona nimi jestem! nie dosc, ze czekolada i gruszka to polaczenie niezwykle smaczne to jeszcze tak pieknie sie prezentuja! :)
OdpowiedzUsuńwspaniale wyglądają, piękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńZjadłabym taką :)
OdpowiedzUsuńjeju *.* nic więcej nie powiem, albo nie powiem cu-do-wne! zakochałam się i rozpływam razem z tą czekoladą <3
OdpowiedzUsuńboskie! :)
OdpowiedzUsuńrozkosznie piękne
OdpowiedzUsuńPięknie, z powodzeniem do podania na wystawnym przyjęciu :)
OdpowiedzUsuńZ pewnością zrobiłyby furrorę :D
UsuńJak smakują tak jak wyglądają to musi to być rozkosz dla podniebienia.
OdpowiedzUsuńpieknie sie prezentuja!!!
OdpowiedzUsuńale apetycznie wyglada......
OdpowiedzUsuńNaprawdę zaszalałaś z tymi tartaletkami:)
OdpowiedzUsuńPyszne, małe cudeńka...
Cudowne, czekolada prezentuje się niesamowicie *.*
OdpowiedzUsuńojejuniu! <3
OdpowiedzUsuńZakochałam się w tych tartach, są przecudowne! Ile ja bym dała za taką porcję czekolady :(
OdpowiedzUsuńOd samego patrzenia ślinka cieknie *.*
OdpowiedzUsuńWyglądają po prostu bosko1 Co do smaku nie ma wątpliwości - uczta smaków! :)
OdpowiedzUsuńOMG!! wygladaja oblednie
OdpowiedzUsuńzabieram jedna :)
rozmarzyłam się...
OdpowiedzUsuńPiękne, pyszne, cudnie podane :)
OdpowiedzUsuńPołączenie gruszki z czekoladą jest obłędnie pyszne;)
OdpowiedzUsuńNiesamowite!
OdpowiedzUsuńW ten jesienny wieczór poczęstowałabym się taką tarteletką:)
Na taką porę są najlepsze :)
UsuńGenialnie wyglądają!
OdpowiedzUsuńI nie wątpie, że tak też smakują ;)
Wyglądają smakowicie, więc na pewno bym się skusiła:D Bo to w dodatku idealne połączenie:)
OdpowiedzUsuńGruszka z czekoladą..mmm to brzmi pysznie.
OdpowiedzUsuńEkstra zdjęcia!
mmmm obłędne:) gruszki + czekolada = połączenie które zawsze się sprawdza:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Cudowne...
OdpowiedzUsuńin this post i didn't found who inspired you. my search result:
OdpowiedzUsuńhttp://ribbonandcircus.blogspot.sg/2012/06/chocolate-pear-tartlets.html (publ.june29,2012)
http://www.versesfrommykitchen.com/2011/10/chocolate-pear-tartlets-reason-for-thanks.html (publ.oct7,2011)
july
Actually I forgot to add. It's there now, from Verses... Thanks, it's truly important thing ;)
Usuń