Kanapka z ricottą i świeżą figą
Szukajcie, a znajdziecie ! Ostatnio w gąszczu sklepowych
owoców znalazłam te oto malutkie, świeże figi, nie rzucające się swoim kolorem w
oczy. Wydawało mi się, że powinny być droższe, a cena okazała się bardzo
przystępna. Same w smaku nie są jakieś zachwycające, ale w połączeniu z innymi
składnikami, tworzą świetną kompozycję.
Figa jest tak delikatna i powiedziałabym
neutralna, wcale nie słodka, także spokojnie można użyć ją do dań wytrawnych,
jak i deserów. Od razu wiedziałam, że trzeba spróbować kanapki zaproponowanej
przez Martę. A co z resztą? Zobaczymy, a na razie pozachwycam się ich urokiem
:)
Składniki:
kromka chleba (u mnie podpieczony graham)
Ser ricotta lub twarożek mielony
Świeża figa
Miód
opc. listki rozmarynu
Chleb posmarować grubo serem ricotta, polać łyżeczką
miodu. Figę umyć, pokroić w półksiężyce i położyć na kromce. Można posypać
listkami świeżego rozmarynu. Polać jeszcze wierzch miodem.
Przyznam, że bardzo ciekawe połączenie smaków
OdpowiedzUsuńWygląda cudnie:D
OdpowiedzUsuńno własnie zawsze spodziewałam się, że figa będzie słodka i podobnie się wczoraj rozczarowałam :(
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie znalazłam takich u siebie w domu ;d
OdpowiedzUsuńJa się przyznam, że jeszcze nie jadłam świeżej figi nigdy w życiu:P
OdpowiedzUsuńJadłam suszoną, była słodka i bardzo mi smakowała.
dziś też jadłam ricottę, brakowało mi tylko fig...
OdpowiedzUsuńJa w tym roku po raz pierwszy jadłam figi i muszę przyznać, że za pierwszym razem nie zrobiły na mnie specjalnego wrażenia, a z każą kolejną figą zatracałam się w tym smaku coraz bardziej... Szkoda, że są takie drogie :<
OdpowiedzUsuń*ale
Usuńwłaśnie wróciłam z lidla z takimi samymi figami w papierkach :D
OdpowiedzUsuńzachęcająco wygląda
OdpowiedzUsuńPołączenie fig i ricotty jest mi znane tylko ze smaku lodów jakie spotkałam dawno temu we Włoszech, czas w końcu sprawdzić jak to smakuje naprawdę, bo prezentuje się genialnie!
OdpowiedzUsuńTo musi być pyszne. :) Uwielbiam ricottę, jednak nie miałam okazji łączyć jej z figą. Kiedyś spróbuję ;)
OdpowiedzUsuńja próbowałam figi w niby 'sprawdzonym' zestawie - z serem gorgonzola i miodem. Niestety - totalnie mi nie smakują, w połączeniu z masłem orzechowym i białym serem też kiepsko wypadają, eh...a tak ładnie wyglądają. :D
OdpowiedzUsuńWidzisz, a to połączenie jest naprawdę świetne ! Figi są specyficzne, może dlatego tak mnie intrygują :)
UsuńAkurat mam wegańską ricottę i figi... oj, kusisz :)
OdpowiedzUsuńkupiłam figę! muszę ją dobrze wykorzystać :) obłędna kanapeczka *.*
OdpowiedzUsuńJadłam figi tylko suszone;
OdpowiedzUsuńAle i te były pyszne;)
Ostatnio miałam okazję po raz pierwszy spróbować świeżej figi... Jak dla mnie to nic specjalnego, ale...jestem zachwycona jej przepięknym kolorem:) A u Ciebie to już w ogóle, prezentuje się jak królowa parkietu:)))
OdpowiedzUsuńkanapka wygląda obłędnie. Muszę koniecznie spróbować czy będzie mi smakowało :)
OdpowiedzUsuńCanette zostałaś obdarowana słodką babeczką "So sweet Blog Award" :)
Zapraszam do zabawy http://szminka-po-lustrze.blogspot.com/2012/09/so-sweet-blog-award-czyli-sodkie.html :)
Pysznie się prezentuje. Chętnie zjadłabym taką kanapkę.
OdpowiedzUsuńniby takie proste ale ten smak ^^
OdpowiedzUsuńsuper pomysł, uwielbiam figi:)
OdpowiedzUsuńa sposób podania - jak zawsze przepiękny:)
Ricotta i figi! Apetyczne połączenie ;).
OdpowiedzUsuńYummy!
OdpowiedzUsuńAbsolutely beautiful pictures!
OdpowiedzUsuńFigi uwielbiam! Są najbardziej niezwykłym owocem jaki kiedykolwiek jadłam. A ta kanapka wygląda genialnie!!! Pozdrawiam serdecznie i dołączam do grona zachwyconych obserwatorów bloga:)
OdpowiedzUsuńM.
P.S. U mnie na blogu dzisiaj figa z kawą:)))
Kanapka już boku dobrze wygląda. + te żywe kolory. Chętnie bym spróbowała! ;)
OdpowiedzUsuńFajny pomysł na figi, akurat mamy dwie w lodówce:)PozdrawiamyA&G
OdpowiedzUsuń