Czekoladowe drożdżowe debiutantki z ...
Kakao ostatnio niezwykle często gości w mojej kuchni,
więc pomyślałam, dlaczego by nie zrobić z nim ulubionych, zrolowanych bułeczek?
Czekoladowe ciasto drożdżowe ? O tak, tego jeszcze u nas w domu nie było.
Ciasto z kakao robi się bardziej zwarte od zwykłego drożdżowego, dobrze mi się
z nim pracowało i nie lepiło się tak do rąk. To trzeba było jeszcze wymyślić
nadzienie. Jak zmiany i nowości, to na całego ! Wiecie o czym mówię…
Tak jest i
masło orzechowe, nie wiem za co go nie lubić, niektórzy zaczęli robić na niego
nagonkę i wyszukiwać negatywów, bo stało się popularne, zawsze da się do czegoś
przyczepić. Ja wiem, ze jest zdrowe, bo to zmielone orzeszki arachidowe z
dodatkiem soli i jem może 2-3 razy w tygodniu. Lubię i już !
A bułeczki są idealne, mało słodkie, jak wolicie to
dosypcie więcej cukru. Najlepiej je podgrzewać, zajadać i patrzyć jak masło
orzechowe tańczy w środku z żurawiną ^^
/Czekoladowe bułeczki z masłem orzechowym, żurawiną i śmietankową polewą/
Składniki (10 średnich bułeczek)
260g mąki pszennej
40g gorzkiego kakao
20g świeżych drożdży
4 łyżki cukru
150ml mleka
50g masła, roztopionego
1 jajko
Szczypta soli
Wypełnienie:
4 kopiaste łyżki masła orzechowego (jeśli jest zbyt gęste
to rozpuścić w mikrofali, żeby dało się rozsmarować)
300g (średni słoiczek) dżemu z żurawiny, można użyć wiśniowy, truskawkowy lub inny
Polewa:
125g serka śmietankowego, typu Bieluch/Philadelphia
3 łyżki cukru pudru
W dużej misce wymieszaj mąkę, kakao, 3 łyżki cukru i sól.
Zaczyn: Podgrzej pół szklanki mleka, ma być ciepłe, nie
gorące i rozpuść w nim drożdże najlepiej w miseczce, dodaj łyżkę cukru i oprósz
wierzch mąką. Odstaw na 5-10 minut i zobacz, czy drożdże się uaktywniają.
Resztę mleka wymieszaj z jajkiem, dodaj masło. Następnie
zalej płynem sypkie składniki i dodaj zaczyn drożdżowy. Wymieszaj, a gdy się
połączą zagnieć ciasto ręcznie albo za pomocą robota kuchennego na opcję
wyrabiania ciasta, aż będzie sprężyste i gładkie. Ciasto z dodatkiem kakao robi
się bardziej zwarte.
Uformuj kulę z ciasta, włóż do cienko wysmarowanej oliwą
miski, przykryj ściereczką i odstaw w ciepłe miejsce na około 25 minut, żeby
wyrosło. Ma podwoić objętość.
Rozwałkuj ciasto na blacie oprószonym mąką na grubość ok.
1 cm, tak aby jeden bok był nieco dłuższy od drugiego. Ok. 30x50 cm.
Rozsmaruj masło orzechowe na całej powierzchni, później
dżem żurawinowy Zroluj krótszy bok ciasta tak, żeby powstała długa kiełbasa.
Pokrój wałek na plastry, jeżeli chcesz średnie bułeczki, to na 10 kawałków,
można zrobić więcej lub mniej.
Rozłóż je rzędami na blasze spiralnym bokiem do góry.
Między nimi mogą być małe odstępy, bo jeszcze wyrosną i wypełnią wolne
przestrzenie. Posmaruj je roztrzepanym jajkiem i odstaw na 15 minut, żeby
wyrosły, zrobił się miękkie i puszyste.
Wstaw blachę do piekarnika nagrzanego do 190 st. C i
piecz bułeczki 20-25 minut. Jeśli będą się pod koniec za mocno spiekać, to
przykryj je folią aluminiową.
Zmiksuj serek śmietankowy z cukrem pudrem i przystrój dowolnie bułeczki.
ja jem masło orzechowe codziennie, nie myślałam, ze można rzadziej :(
OdpowiedzUsuńA zdarzają się tygodnie, że jem i codziennie, tak uśredniłam ;)
UsuńPycha! Pycha! Muszę kupić masło orzechowe i piec :D
OdpowiedzUsuńMostownica
Drożdzowe ciasto czekoladowe? Ojej, to musi być świetne!
OdpowiedzUsuńZapisuje do zrobienie! :)
Tylko.. nie mam dzęmu żurawinowego. Zrobiłabym z suszoną żurawiną. Ja myślisz ile jej dać? 150? 200 g?
UsuńNie wiem, czy zrobiłabym z suszoną żurawiną, ale myślę że 100-150g wystarczy. Może lepiej jednak kupić żurawinę w słoiczku, dostępną ma Łowicz i Rolnik albo zrobić sos z mrożonej żurawiny z dodatkiem miodu. Myślę, że kombinowałabym z dżemem truskawkowym albo wiśniowym.
UsuńJeśli jednak zrobisz z suszoną żurawiną, to daj znać jak wyszło :)
Okazało się, że żurawiny też w domu brak... i ostatecznie zrobiłam z wiśniami ze słoika.
UsuńJak dla mnie pyszne :)
Szybka jesteś :)) Właśnie myślałam, że zamiennik wiśni będzie równie dobry :D
UsuńNarobiłaś mi ochoty, koniecznie muszę spróbować :)
OdpowiedzUsuńWarto chociaż raz upiec, myślę, że u mnie się jeszcze na pewno pojawią, ale jednak wiadomo 'białe' ciasto drożdżowe najlepsze. Tutaj przez kakao, trochę ginie jego wyrazistość, ale nie ujmuje mu smaku :)
Usuńmyślę, że to musi smakować obłędnie!
OdpowiedzUsuńGratuluję takiego wspaniałego wypieku.
OdpowiedzUsuńWygląda oszałamiająco i z pewnością tak samo smakuje... i te paseczki.... poezja :)
Pozdrawiam i zapraszam do siebie :)
http://kasinkowe-gotowanie.blogspot.com/
Ale muszą być pyszne! Zapisuję przepis :)
OdpowiedzUsuńteż jeszcze nie próbowałam drożdżowego na czekoladowo robić... chyba zapocząkowałaś nową 'erę' na te pyszności ;)
OdpowiedzUsuńgratuluję pomysłu ;D
Wyglądają bosko! Muszą być przepyszne!
OdpowiedzUsuńBoskie te bułeczki, poproszę jedną :)
OdpowiedzUsuńO wow! Czekoladowe ciasto drodżowe... Już je kocham!
OdpowiedzUsuńale fajnie wygląda ta polewa :)
OdpowiedzUsuńnagonka na masło orzechowe - pierwsze słyszę i w ogóle nie rozumiem :)
A spotkałam się na internecie z takimi dziwnymi wypowiedziami, że aż musiałam się wyżalić :P
UsuńMoże trochę odbiegnę od tematu, bo nie bezpośrednio o samym wypieku, ale o potrzebie jedzenia kakao w ostatnim czasie. Znam osoby, które ostatnimi tygodniami spożywają częściej, ja sama zjadam jako dodatki bądź napoje nawet 3-5 łyżeczek dziennie, szczególnie w tym tygodniu. I zastanawiam się, czy to taka potrzeba spowodowana ostatnim stanem pogody, czy może jakimiś niedoborami w organizmie? :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie coś musi być na rzeczy, bo ostatnio mam ochotę na kakao jak rzadko i też codziennie piję albo z czymś jem. Może to zimowa aura tak nastraja na ten pocieszny i kojący składnik. Dobrze przynajmniej, że jest zdrowe i smaczne :D
UsuńMam nadzieję, że to tylko chwilowe i nie rzucę się na ciastka, batoniki, czekolady tylko dla szczątkowej ilości kakao w nich zawartych. Taka zmiana, gdy się nie lubi słodyczy w ogóle, byłaby okropna. :D
UsuńMyślę, że jak się jest zwolennikiem zdrowego odżywiania, to Ci nie grozi rzut na 'śmieci'. Lubię zrobić kakao i rozpuścić w nim dodatkowo 2 kostki gorzkiej czekolady, zaspokaja ochotę na słodkie i zaopatruje w wartościowe składniki :)
UsuńZawsze jak rozpuszczam czekoladę, to na wierzchu zbiera mi się taki osad, jakby nierozpuszczone do końca kawałeczki. Nie wiem, czy to normalne, bo staram się używać dobrej jakościowo czekolady, całkiem długo gotuję. I jakoś tak mnie to zniechęca, bo w wyobraźni marzę o wypiciu takiej jak z reklamy. Wiem, trochę naiwne :D
UsuńTrzeba jakoś kombinować właśnie, może porządnie rozetrzeć taką trzepaczką do białek, tak o ścianki. A na taką dobrą gęstą czekoladę, to właśnie więcej jej trzeba wrzucić, och muszę w końcu ją tutaj umieścić, bo chodzi za mną długo :)
UsuńZ racji mojego stanu ( jem właśnie sernik z kakao), to jestem bardzo za! :)
UsuńUwielbiam masło orzechowe!! W takim połączeniu musi być jeszcze lepsze :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł na odmienienie ciasta drożdżowego :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ten przepis :) zdjęcia (jak zawsze) świetne, a bułeczki bardzo pomysłowo i nowocześnie udekorowane. Nic dodać nic ująć :D
OdpowiedzUsuńAle musiałaś się narobić z tymi cudeńkami, efekty są wspaniałe!!
OdpowiedzUsuńWłaśnie efekt jest fajny, a roboty nie tyle co mogłoby się wydawać. Takie wypieki sprawiają największą frajdę :)
UsuńZrobiłam je dziś tylko, że z powidłami śliwkowymi, bo akurat miałam pod ręką. Zjedliśmy w domu wszystkie od razu, były fantastyczne! :)
OdpowiedzUsuńJulia
Cudownie, takie bułeczki to szybko się rozchodzą. Myślę, że chyba każde przetwory i dżemy się do nich nadają :)
UsuńGernialne, a z masłem to brak słów:D
OdpowiedzUsuńAle pysznie wyglądają, zjadłabym taką ze szklanką mleka:)
OdpowiedzUsuń