Orkiszowe bułeczki pomarańczowo-czekoladowe z orzechami
W leniwie ciągnących się dniach, tych bez pośpiechu i stresu
chcę również przełożyć ten klimat do kuchni. Co nie może wymagać pośpiechu?
Ciasto drożdżowe. Kiedyś mówiłam, że ten typ ciasta jest dla mnie
niemiłosierny, bo często nie wychodził. Ale wystarczyło być bardziej dokładnym,
zrobić parę razy i teraz wychodzi puszyste, mięciutkie ciasto drożdżowe,
zupełnie takie jak w marzeniach sennych.
Ostatnio uzależniłam się nie tyle od pieczenia z drożdżami,
ale głównie od wyglądu takich wypieków. Czyż to nie cudowne zjawisko, gdy z
takiego zlepka paru składników, powstaje pięknie wyrośnięta figura, jaką sobie
uformujemy.
Stwierdziłam, że doszłam już do niejakiej wprawy, więc
nadszedł czas na kombinacje. Do ciasta dodałam mąkę orkiszową, żeby było nieco
zdrowiej, dodałam niedużo cukru i wpasowałam tu rozweselające dodatki – nie
myślcie o niczym innym, tylko o czekoladzie, cynamonie, orzechach i pomarańczy.
Składniki (9-10 średnich bułeczek)
200g mąki orkiszowej
100g mąki pszennej
20g świeżych drożdży
50g cukru
150ml mleka
50g masła, roztopionego
1 jajko
Szczypta soli
Wypełnienie:
60g masła, roztopionego
3 łyżki brązowego cukru
1 łyżka cynamonu
starta skórka z jednej pomarańczy
50g startej gorzkiej czekolady
+3 garście posiekanych orzechów włoskich
Lukier
2 łyżki soku wyciśniętego z pomarańczy
4 łyżki cukru pudru
W dużej misce wymieszaj mąkę, cukier i sól. Podgrzej pół
szklanki mleka, ma być ciepłe, nie gorące i rozpuść w nim drożdże.
Mleko wymieszaj z jajkiem, dodaj masło i wymieszaj z
rozpuszczonymi drożdżami. Następnie zalej płynem sypkie składniki. Wymieszaj, a
gdy się połączą zagnieć ciasto ręcznie albo za pomocą robota kuchennego na
opcję wyrabiania ciasta, aż będzie sprężyste i gładkie. Uformuj kulę z ciasta, włóż do wysmarowanej oliwą miski,
przykryj plastikową folią i odstaw na około 25 minut, żeby wyrosło.
Rozwałkuj ciasto na blacie oprószonym mąką na grubość ok. 1
cm, tak aby jeden bok był nieco dłuższy od drugiego.
Zmieszaj składniki wypełnienia w małej misce, oprócz
orzechów i rozsmaruj masę na cieście, na koniec posyp orzechami. Postaraj się
pokryć całą powierzchnię. Zroluj krótszy bok ciasta tak, żeby powstała długa
kiełbasa. Pokrój wałek na plastry, jeżeli chcesz średnie bułeczki, to na ok. 9
kawałków, można zrobić więcej lub mniej.
Rozłóż je rzędami na blasze spiralnym bokiem do góry. Między
nimi mogą być małe odstępy, bo jeszcze wyrosną i wypełnią wolne przestrzenie.
Posmaruj je jajkiem i odstaw na 15 minut, żeby wyrosły, zrobił się miękkie i
puszyste.
Wstaw blachę do piekarnika nagrzanego do 190 st. C i piecz
bułeczki 20-25 minut, aż urosną i będą złocisto-brązowe. Jeśli będą się pod
koniec za mocno spiekać, to przykryj je folią aluminiową.
Zmieszaj składniki na lukier i smaruj każdą bułeczkę.
Najlepsze są na ciepło.
Porywam jedną! Obłędnie się prezentują. :)
OdpowiedzUsuńA kombinacja smaków mnie zachwyciła.
Ale mnie kuszą te bułeczki :) Urocze i słodkie zawijaski. Nadzienie jest świetne, lubię duet czekolady i pomarańczy :)
OdpowiedzUsuńzabieram się do drożdżowych bułeczek już trzeci tydzień! liczę, że w następnym tygodniu uda mi się je w końcu zrobić, bo już kupiłam drożdże ;) Twoje wyglądają baaardzo apetycznie :)
OdpowiedzUsuńnie dość, że zdrowsze to jeszcze tak pysznie nadziane :) mmmm... pycha! :) ich wygląd baaardzo kusi :)
OdpowiedzUsuńWyglądają przewspaniale.
OdpowiedzUsuńChyba namówiłaś mnie na upieczenie<3
OdpowiedzUsuńŚwietne te bułeczki! nabrałam ochoty na upieczenie ich..:)
OdpowiedzUsuńo mniam ,ale cudne bułeczki , pychota !
OdpowiedzUsuńO retyy, chcę jedną, albo od razu dwie!
OdpowiedzUsuńcudowne! prawie polizałam ekran!
OdpowiedzUsuńWyglądają pysznie i tak zgrabnie! :)
OdpowiedzUsuńZmotywuj mnie do upieczenia, zawsze kończy się na 'jutro ' :D.
OdpowiedzUsuńPrzerabiasz zdjęcia w jakimś programie?.
Jak masz ustwiony aparat, tryby, iso, przysłona itp;)?.
Wspaniałe! Aż mi się choć jedna zamarzyła:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Pysznie u Ciebie!
Bułeczki wyglądają rewelacyjnie!!! ;)
OdpowiedzUsuńA ja ostatnio mam taki problem zbciastem drożdżowym, że jest ciągle klejace, nawet po wyrastaniu tak że nie mogę prawie nic uformować :( coś muszę robić źle prawda? Doradzisz coś? :)
OdpowiedzUsuńJeżeli trzymasz się proporcji składników w przepisie jakiego używasz, to może być kwestia zbyt krótkiego wyrabiania ciasta. Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej. Tłuszcz, do drożdżowego używam wyłącznie masła, rozpuszczone, nie gorące i dodaje się na końcu składników.
UsuńTrzeba wyrabiać, 'napowietrzać', tak żeby ciasto stało się sprężyste, pozwala to na rozwój glutenu, który jest elastyczny i ciasto rośnie bez rozrywania się. Upewnij się, że masz świeże, niezwietrzałe drożdże, które ładnie rosną w zaczynie, chyba, że używasz suszonych, to nie powinno być problemu, ale wtedy ciasto dłużej podwaja objętość.
Jak pamiętam, to z tych powodów nie wychodziło mi drożdżowe, może o to chodzi :)
Dziękuję bardzo za odpowiedź! Chyba własnie o to wyrabianie chodziło, bo dziś robiłam właśnie te bułeczki i wszystko było w porządku. Wyszły przepyszne! :)
Usuń