Dla dwojga lub nie... gorąca czekolada
Dzisiaj jest okazja do odpuszczenia sobie ograniczeń, w
kwestii najlepszego z afrodyzjaków… Odpuśćcie tej pysznej czekoladzie, a
rozgrzeje nie tylko Wasze ciało i serce, ale i ukochanej Wam osoby. Ja tam nawet nie muszę szukać takiej osoby, żeby
sama uraczyć się najlepszą czekoladą do picia. W końcu jak jest okazja, to
trzeba pić (kto powiedział, że w grę wchodzą tylko procenty).
Przymierzałam się do niej od początku zimy, a zrobiłam
już na jej koniec, no cóż lepiej późno niż wcale :)
Składniki (2 porcje po 150 ml):
250 ml mleka (1 szkl)
50-60g gorzkiej czekolady, użyłam Wedla 64%
1 łyżeczka kakao
1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
Do dekoracji: ubita śmietana kremówka, wiórki mlecznej
czekolady
Do rondelka wlać mleko i podgrzewać, aż będzie gorące,
ale nie gotujące się. Wtedy wrzucić połamaną czekoladę i mieszać trzepaczką do
rozpuszczenia. Dosypać kakao, dobrze je wmieszać.
Doprowadzić do wrzenia i gotować na małym ogniu, cały
czas mieszając około 6-8 minut. Ważne jest by tak czekoladę pogotować, żeby
lekko zgęstniała i nabrała smaku. Odstawić z ognia, dodać ekstrakt, wymieszać i
przelać do filiżanek. Udekorować.
Wygląda obłędnie, ta bita śmietana *_*.
OdpowiedzUsuńale smaczne:) bardzo ładne zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńWspaniała :) Idealna na słodkie popołudnie!
OdpowiedzUsuńrewelacyjnie wyglada i skusze sie dzisiaj na takie cudo:)))))) dziekuje za przepis i pomysl:)))) pozdrawiam agata
OdpowiedzUsuńProszę, a smakuje jeszcze lepiej niż wygląda :)
Usuńzrobilam wczoraj - pycha!!!!! idealna czekoladka:)))))))) jesli ktos jeszcze zastanawia sie czy zrobic - to goraco polecam bo naprawde warto!!! tak fajnie ta smietanka ubita po wrzuceniu do goracej czekoladki - az rosnie i kipi!!!!! - jak sie topi w filizance - pieknie dokladnie tak jak na zdjeciach !!!!!!!
Usuńpozdrawiam agata
Super! Widzę, że w tej kwestii Twój entuzjazm jest taki sam jak mój :D
UsuńOj, ja też się chyba dziś skuszę na chwilę czekoladowej przyjemności :) Wspaniale wygląda ;)
OdpowiedzUsuńTaką przyjemność to najlepiej zafundować sobie właśnie dzisiaj :)
Usuńgorąca czekolada - idealna na dzisiejszy dzień - super ;D
OdpowiedzUsuńPyszna i na dzisiejszą okazję idealna :)
OdpowiedzUsuńO mamo... Czysta rozkosz <3
OdpowiedzUsuńNiesamowite jest to przedostatnie zdjęcie:)
OdpowiedzUsuńJa do gorącej czekolady przymierzam się od jesieni, więc nie zdziwię się, jak zrobię ją dopiero wiosną. Twoja wygląda pysznie! :)
OdpowiedzUsuńRozpusta w jednej filiżance <3
OdpowiedzUsuńDzisiaj chętnie wypiłabym filiżankę takiej czekolady ;)
OdpowiedzUsuńraj dla podniebienia!
OdpowiedzUsuńOjejku! Niedobrze, że ten przepis się pojawił. Z mojej diety nici! ;) P.S. Uwielbiam gorącą czekoladę!
OdpowiedzUsuńoż ale te zdjęcia działają na zmysły!
OdpowiedzUsuńco tam, że już noc, ja chcę taką czekoladę!
OdpowiedzUsuńPYCHA ;D
OdpowiedzUsuńOj jak ona działa na zmysły, pycha, chcę takiej i to już:-)
OdpowiedzUsuńniby koniec zimy, ale pogoda za oknem na to nie wskazuje, więc gorąca czekolada to strzał w dziesiątkę :)szczególnie tak obłędnie wyglądająca :D a jak musiała smakować! zrobię w weekend :)
OdpowiedzUsuńJa robię prostszą czekoladę, ale ta wygląda musi być też smakowita z bita śmietaną i wanilią!
OdpowiedzUsuńJak już czekolada, to na całego :D
UsuńWygląda niezywkle kusząco ;)
OdpowiedzUsuń