Naleśniki z bananami w miodzie i cynamonie
Wiele osób ma swoje ulubione naleśniki, w jakimś miejscu
albo u szczególnej osoby. Najczęściej, tak jak i w moim przypadku, najlepsze
naleśniki je się u mamy. Cienkie, miękkie i pięknie wysmażone. Jedzone prosto z
patelni, z dużą łyżką dżemu truskawkowego, który często wyciekał z tyłu
zawiniątka na świeżą bluzkę.
Rzadko sama robię te cienkie naleśniki, ale w końcu
przychodzi na nie ochota o mglistym, wiosennym poranku i już jestem zdana na siebie.
Lekkie, sycące i pysznie dopracowane. Polecam, bo przygotowanie
zajmuje zaledwie 10 minut :)
Ciasto (4 cienkie naleśniki):
¼ szklanki mąki (użyłam żytniej)
1 jajko
¼ szklanki mleka + 2 łyżki
1 łyżka oliwy/oleju
szczypta soli
Nadzienie :
2 banany
4 łyżeczki miodu
1 płaska łyżeczka cynamonu
1 szklanka jogurtu greckiego
W misce zmieszać trzepaczką wszystkie składniki na jednolite,
rzadkie ciasto. Rozgrzać patelnię, wylewać cienko ciasto i smażyć 30 s,
przewracać naleśnik i smażyć chwilę do zrumienienia.
Banana pokroić na średnie plasterki. Na patelni rozmieszać miód z łyżeczką wody i cynamonem, wrzucić banany, pomieszać żeby się dobrze obtoczyły i smażyć na średnim ogniu 3-4 minuty, żeby zmiękły, ale nie mogą się rozpadać (można wcześniej zmieszać wszystko w misce, a potem wrzucić na patelnię).
najlepsze o poranku :)
OdpowiedzUsuńwyglądają rewelacyjnie :)
OdpowiedzUsuńMoja mama też robi te cieniutke :) Pyszne są!
OdpowiedzUsuńA te dodatki sprawiają je królewskimi :))
Królewskie mogą być, bo banany wyglądają, jakby były w złocie skąpane, tak poetycko :))
UsuńAch, wspaniałe :) Banan w miodzie jako nadzienie to iście smakowity pomysł.
OdpowiedzUsuńobłędnie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńcudownie podane!:)
OdpowiedzUsuńPrezentują się apetycznie :) I ten miód mmm...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
zachwyciłaś mnie tym danie , szczególnie bananami *-*
OdpowiedzUsuńjakie niesamowite polączenie ! mnie urzekłaś ! :)
OdpowiedzUsuńZrób mi takie!!!.
OdpowiedzUsuńjaasne mogę je robić nałogowo, zresztą jak wszystkie naleśniki :D
UsuńTakie cieniutkie są najlepsze! Podobno, żeby dobrze się smażyły należy przygotować ciasto na pół godziny przed smażeniem.
OdpowiedzUsuńTe karmeizowane banany wygrały wszystko :)
OdpowiedzUsuńpycha!!!! naleśniki mogę jeść jeść jeść jeść bez końca, ostatnio pokochałam z musem jablkowym, ale Twpje wyglądaja takm że aż ślinka cieknie
OdpowiedzUsuńna pewno by cię zachwyciły, zwłaszcza, że tak szybko się je robi :D
Usuńpyszności:)
OdpowiedzUsuńCudowne *.*
OdpowiedzUsuńwyglądają i pewnie smakowały pysznie! <3
OdpowiedzUsuńUwielbiam naleśniki z bananami polanę gorącą czekoladą, ale Twoje też wyglądają wyśmienicie i kuszą ;)
OdpowiedzUsuńPo prostu niebo w gębie <3
OdpowiedzUsuńto jest właśnie niebo w gębie<3
OdpowiedzUsuńbędą jutro na śniadanko;)/kickic
OdpowiedzUsuńDobre śniadanie na taką słoneczną niedzielę :))
UsuńPiękne zdjęcia. Naleśniki wyglądają przepysznie:)
OdpowiedzUsuń