Frittata z cukinią i suszonymi pomidorami
Kolorami przywołuję wiosnę. Chyba świat zapomniał jak
wygląda zielony, bo na zmianę otacza nas bielą i szarością. Chociaż na talerzu
serwuję sobie ładny obrazek, którego nie mogę zobaczyć za oknem. Wam też
polecam, trochę rekompensuje te ponure dni.
Kolejna odsłona jajek, w jednej z niezliczonych postaci, w
jakich je możemy spotkać, tym razem w daniu z kuchni włoskiej. Frittata to masa jajeczna, zapiekana z różnymi
dodatkami, można do niej wrzucić sery, warzywa, czy dodatki mięsne. Piecze się
ją na patelni lub w piekarniku. Podaję, jak dla mnie, wersję mniej problemową ;)
Sycące i aromatyczne, a po tym kawa tak dobrze smakuje.
Składniki (1 porcja):
3 jajka
1/3 cukinii
2 suszone pomidory ze słoika
1 mały ząbek czosnku
sól, pieprz, oliwa
suszona bazylia
suszona bazylia
ser do posypania, świetnie pasuje cheddar lub te długo dojrzewające
Na patelni rozgrzej trochę oliwy, posyp solą i pieprzem.
Rozłóż na niej plasterki cukinii i posyp bazylią. Smaż po parę minut i przewróć
każdy plasterek na drugą stronę, powinny się spiec na lekko brązowo. Zdejmij
cukinię z patelni.
W misce wymieszaj jajka z wyciśniętym lub startym
czosnkiem, dodaj pokrojone suszone pomidory. Wlej masę na rozgrzaną patelnię i
od razu poukładaj na wierzchu plasterki cukinii. Przykryj patelnię pokrywką i
smaż parę minut, aż masa na wierzchu będzie delikatnie ścięta, nie musi być
całkiem sucha.
Jeśli będziecie mieć ochotę i zręczność, to można
przewrócić frittatę na drugą stronę jak naleśnik, ja jednak zrezygnowałam z
tego pomysłu i skorzystałam z pokrywki.
Dokładnie taką samą miałam wczoraj :)
OdpowiedzUsuńWiosennemu jedzeniu na talerzu mówię tak :)
OdpowiedzUsuńWygląda świetnie!
OdpowiedzUsuńProste danie, a tak pyszne i aromatyczne. Uwielbiam takie propozycje!
OdpowiedzUsuńUwielbiam fritatty, chociaż dla mnie to w zasadzie omlet z cukinią :D
OdpowiedzUsuńW zasadzie tak, ale widocznie każdy kraj chce mieć coś swojego, Włosi nie chcieli być gorsi od Francuzów :P W zasadzie to nasze suflety, też smakowały jak puszyste omlety, hehe :))
Usuńwygląda pysznie;)
OdpowiedzUsuńkocham takie omlety!
OdpowiedzUsuńNa pewno spróbuję!
OdpowiedzUsuńuwielbiam i czesto sobie robie takie jedzonko:))))))))))
OdpowiedzUsuńDla mnie bomba, wszystko co lubię w jednym :-)
OdpowiedzUsuńNajlepsza frittata ever, szczególnie po imprezie w Krk :**
OdpowiedzUsuńI w doborowym towarzystwie :*
UsuńDziewczyno!!! Jeden z najlepszych przepisów jaki w życiu przetestowałam!!! Jestem zachwycona :) (Sąsiadka z mieszkania obok, zapukała do moich drzwi pytając co tak niesamowicie
OdpowiedzUsuńpachnie :))
Hehe dziękuję, dobre jedzenie potrafi zwabić ludzi :P :))
Usuń