Czekoladowy piernik ze śliwkami

Zeszło ze mnie powietrze, a deszcz zmył troski minionego tygodnia. Pomidory na działce się kończą, śliwa ugina się od owoców, a na kuchence leniwie bulgocze warzywne leczo. Zapach papryki mnie oszałamia i zachwyca. Zbieram śliwki i roztapiam ciemną czekoladę.

Taki piernik, to jak zamknięcie się w świecie bajecznych przygód i szczęśliwych powrotów do domu. Bardzo miękki i wilgotny, z kawałkami soczystych śliwek i grubą warstwą polewy. W dżdżystą pogodę, słuchać smooth jazzu i popijać złocistą herbatą, tak dobry piernik.

Składniki:
120g masła
120g gorzkiej czekolady
2 łyżki cukru 
120g miodu
2 jajka
150 ml mleka sojowego
3 łyżeczki przyprawy do piernika
100g mąki pełnoziarnistej
140g mąki pszennej
1 spora łyżeczka proszku do pieczenia
200g śliwek

Polewa:
150 g gorzkiej czekolady
mleko sojowe

W rondelku umieścić połamaną czekoladę, masło, miód i cukier. Podgrzewać do rozpuszczenia i uzyskania jednolitej masy. Ostudzić.

Jajka wymieszać z mlekiem. Połączyć w dużej misce mąki, proszek i przyprawę. Dodać mleko z jajkami i rozmieszać. Teraz cały czas miksując na wolnych obrotach, wlewać powoli czekoladową masę, aż ciasto będzie jednolite. Śliwki wypestkować i pokroić w grubą kostkę. Wmieszać do masy. Średnią keksówkę posmarować olejem i posypać bułką tartą. Wlać masę, piec ok. 70 minut w temp. 170 st. C, do suchego patyczka

Piernik polałam rozpuszczoną w rondelku gorzką czekoladą z dodatkiem ok. 1/4 szklanki mleka sojowego, dla gładszej konsystencji.