Frittata z duszoną papryką
Na razie brak mi słów, chociaż tyle ich kotłuje mi się w
głowie. Czasem nie potrafię zrozumieć świata, bo w końcu jest on niezrozumiały,
mimo wysiłku i szczerych chęci. Zaczynam pojmować filozofię uwolnienia się po
śmierci, z ludzkich zmartwień i cierpień, ale na razie trzeba jakoś iść do
przodu, bo stanie w miejscu jest jeszcze gorsze.
Czasem nie chcę mi się gotować. Dzień, dwa, tydzień.
Każdy pewnie tak ma, nawet blogerka kulinarna, której przecież sprawia to
niesamowitą frajdę. Przepraszam, nie teraz, mam chwilę wytchnienia, ale piszę,
bo to zawsze mnie relaksuje, a niewypowiedziane słowa, mogą być przecież
napisane i też będzie nam lżej.
Po frittacie z cukinią i suszonymi pomidorami, to druga moja ulubiona. Często robimy w domu duszone papryki, które są cudownie miękkie, nasycone smakiem i robią się prawie słodkie. Jem je do makaronu, na kanapkę z kozim serkiem, czy prosto z patelni.
Duszona papryka: na parę porcji (a u mnie zazwyczaj jest
z podwójnej):
2 papryki (czerwona, żółta, zielona)
1 średnia cebula
3 ząbki czosnku
1 łyżka oliwy
sól, pieprz
polecam dorzucić jeszcze gałązkę świeżego rozmarynu lub szczyptę suszonego
Paprykę pokroić na średnie paski. Cebulę przekroić na pół
i na średnie plastry. Do garnka wlać 1 łyżkę oliwy, wrzucić cebulę, paprykę,
czosnek i doprawić szczyptą soli. Dusić pod przykryciem, na małym ogniu ok. 10
minut, później odkryć i smażyć jeszcze ok. 10-20 min. do miękkości. Na koniec
doprawić szczyptą pieprzu i gotowe.
Frittata:
3 jajka (dowolna ilość, ale na patelnię lepiej 2-6)
sól pieprz
parę kawałków duszonej papryki
W miseczce rozmieszać jajka, doprawić solą i pieprzem.
Patelnię posmarować oliwą, rozgrzać i wlać masę jajeczną. Od razu poukładać na
wierzchu kawałki, papryki, cebuli i smażyć całość do ścięcia się jajek. Można
na chwilę przykryć patelnię pokrywką, jeśli góra wolniej dochodzi.
Można posypać tartym serem przed podaniem, jak zawsze ;)
to jest fajna jesienna kolacja :)
OdpowiedzUsuńfrittata <3 pycha!
OdpowiedzUsuńpycha:) dla mnie rewelacja:)
OdpowiedzUsuńCudowna frittata :)
OdpowiedzUsuńNominowałam Cię do zabawy '20 faktów o mnie'. Jakbyś miała ochotę, dołącz :)
fajny pomysł na frittatę ;)
OdpowiedzUsuńteż czytam sobie tą gazetkę, ale jeżynek już nie mam ;d
Robiłam kiedyś fritattę z cukinią, z papryką musi być też dobra ;)
OdpowiedzUsuńmuszę przestać czytać Twojego bloga w nocy, bo robię się niesamowicie głodna jak patrzę na takie niesamowite zdjęcia!
OdpowiedzUsuńChętnie dodałabym taką paprykę do dzisiejszego obiadu ;)
OdpowiedzUsuń