Frittata z dyniowym puree
Puree z dyni to dobry dodatek do wielu rzeczy. Z jednej
dużej dyni, wychodzi go naprawdę sporo, ale nie trzeba męczyć się z tym wszystkim na raz. Ja zamroziłam dwa słoiki, teraz wyjmuję na noc, a już rano mam porcję do
porannej walki z rutyną. Kanapki są dobre, dobra i owsianka, ale jajka to jest
to, co zawsze ratuje w potrzebie smacznego białka.
Składniki (1 porcja):
2 jajka
3 łyżki puree z dyni
1 łyżka posiekanej zielonej cebulki
ser kozi (solankowy) lub feta
sól, pieprz
Jajka roztrzepać ze szczyptą soli. Małą patelnię rozgrzać z
odrobiną oleju, wlać jajka. Chwilę podsmażyć, na jeszcze płynny wierzch
rozprowadzić puree z dyni, posypać pokrojonym w kostkę serem, cebulką i
pieprzem. Przykryć i zapiec, aż wierzch się zetnie.
bardzo fajna frittata ! jak dyniowa to na pewno smaczna :)
OdpowiedzUsuńczuć jesień, jest pięknie !
Mmm, ale pyszne śniadanie. Musi mieć bardzo ciekawy smak.
OdpowiedzUsuńWszędzie króluje teraz dynia;) Wspaniałe śniadanie, a ten kolor... Pozdrawiam! Magda:)
OdpowiedzUsuńSmakowite jesiennne śniadanie... :).
OdpowiedzUsuńJaka pyszna! I jeszcze ta dynia! :)
OdpowiedzUsuńJaki fajny pomysł i sposób dodania dyniowe pure, muszę wykorzystać ten patent!
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia :)
dawno nie jadłam żadnej frittaty i chyba tak sobie zrobię niedługo! niech tylko kupię dynię i zrobię :D
OdpowiedzUsuńKupuj póki są, a takie puree, jeśli nie zapasteryzować, to można zamrozić w słoiczkach :)
Usuńświetnie :) pysznie, zdrowo i jesiennie :)
OdpowiedzUsuń