Na wzór sernika: Jagielnik z truskawkami na zimno
Ostatnio natknęłam się na sposoby mielenia ugotowanej kaszy jaglanej i robienia z niej deserów. Poszłam tym tropem i postanowiłam zrobić coś w stylu sernika na zimno. Właściwie sernikiem tego nie można nazwać, bo przecież jest bez sera, ale za to bardzo dobrze go imituje. Zmiksowana blenderem kasza z mleczkiem kokosowym tworzy kremową konsystencję i bardzo ładnie zastyga z żelatyną w lodówce. Najlepsze jest w nim to, że:
-nie zostawia po sobie uczucia ciężkości
-zawiera bardzo zdrową, odżywczą kaszę jaglaną
-możemy w końcu zjeść deser na śniadanie
Poza tym w takie ciepłe dni, to jedna z lepszych propozycji w lekkim klimacie. Pracy tak niewiele i można dłużej leżeć na słońcu w oczekiwaniu na schłodzenie. Wtedy możemy sami się schładzać dobrym trunkiem z lodówki :)
Spód:
ok. 100g podłużnych biszkoptów
4 łyżki nalewki truskawkowej (lub innej, może być też rum)
1/3 szklanki wody
Masa:
200g suchej kaszy jaglanej
1 szklanka mleka sojowego (lub innego)
1 puszka (400 ml) mleczka kokosowego
1/2 szklanki wody
3 łyżki żelatyny
1/2 łyżeczki olejku migdałowego
1 łyżka ekstraktu z wanilii
5 łyżek cukru
truskawki na wierzch
1 galaretka truskawkowa
Tortownicę o śr. 24 cm wyłożyć papierem do pieczenia, rozłożyć biszkopty, część połamać, żeby zatkać dziury.
Zagotować, najlepiej w czajniku, 2 szklanki (500ml) wody, wlać do garnka, wsypać kaszę i ugotować pod przykryciem, to całkowitego wchłonięcia, ok. 15 min. Pod koniec dolać mleko, kasza powinna momentalnie je wchłonąć, chwilę pogotować i wyłączyć. Przełożyć kaszę do dużej miski i odstawić do ostygnięcia.
Żelatynę wymieszać z 1/2 szklanki wody, następnie podgrzać w mikrofali lub na gazie, żeby była ciepła i się rozpuściła, ale nie gotować !!
Do kaszy dodać mleczko kokosowe i zmiksować dokładnie blenderem lub malakserem na gładką masę. Dodać olejek migdałowy, ekstrakt z wanilii, cukier i zmiksować. Na koniec dodać letnią żelatynę cały czas miksując.
Nalewkę wymieszać z wodą i nasączyć biszkopty. Na to wylać masę i wstawić do lodówki, na ok. 2 godziny. Galaretkę rozpuścić w 400 ml gorącej wody. Truskawki pociąć na kawałki
Nalewkę wymieszać z wodą i nasączyć biszkopty. Na to wylać masę i wstawić do lodówki, na ok. 2 godziny. Galaretkę rozpuścić w 400 ml gorącej wody. Truskawki pociąć na kawałki
, wcisnąć 4-5 w środek masy, a resztę ułożyć na wierzchu. Zalać tężejącą galaretką i włożyć do lodówki na min. 3 godziny.
Ale pyszności :-) uwielbiam kaszę jaglaną :-):-):-)
OdpowiedzUsuńMuszę koniecznie zrobić ten jaglany sernik bo kusi niesamowicie :)
OdpowiedzUsuńte serniki z kaszy jaglanej są tak kuszące, że nie można nie zrobić! twój wygląda fantastycznie :) super!
OdpowiedzUsuńO, widzę że akcja rzeczywiście przyczynia się do zwiększenia popularności tej kaszy w słodkich deserach :D
OdpowiedzUsuńpyszności:)
OdpowiedzUsuńNa pewno wypróbuję ten przepis :D
OdpowiedzUsuńMój sernik wygląda prawie tak samo :D Ja zrobiłam domowy ser i spód z herbatników pełnoziarnistych . Dodatkowo podzieliłam masę na dwie części i przełożyłam petitkami oblanymi czekoladą . A na to truskawki oblane galaretką arbuzową :D
OdpowiedzUsuńNiezłe połączenie, pewnie te herbatniki w środku robią się później mięciutkie :D
UsuńTaak :) Był taki spontaniczny i został teraz zapisanych w zeszycie w przepisami :)
UsuńZapraszam do udziału w konkursie:
OdpowiedzUsuńhttp://www.fochygochy.blogspot.com/2014/05/konkurs-z-ksiazka-w-tle.html
Jej *.* Coś dla mnie ( alergia na laktozę )! Już się zakochałam! :D Koniecznie robię! Wygląda wspaniale!
OdpowiedzUsuńMmm, wygląda niezwykle kusząco :)
OdpowiedzUsuńtwoje przepisy są zawsze trafione :) dzięki za inspirację :)
OdpowiedzUsuń