Orkiszowe muffiny jagodowe z czekoladą, limonką i morelą

Bang! Wreszcie są muffiny z tegorocznymi owocami lata, jednak stwierdzam, że te borówkowe mają w sobie coś. Borówki są świetne, bo drobne, mogą być w każdym kęsie, niezbyt wodniste - nie zrobią nam tak łatwo z ciasta zakalca i lekko kwaskowe, co dodatkowo nie przesładza. Miały być całkiem wegańskie, ale jednak trafiło do nich jedno jajko, można je zastąpić dodatkową łyżką nasion chia lub siemienia lnianego, dla tych uważających. 

Są pyszne, mięciutkie i z bogato jakościowym wnętrzem. Wstałam, upiekłam o 8 rano i cały dzień przepełniony był wspomnieniem, sączącego się jagodowego aromatu, z rozgrzanego piekarnika.

Składniki (12-15 sztuk):
2 szklanki mąki orkiszowej
2 czubate łyżeczki proszku do pieczenia
1 łyżka nasion chia (można zastąpić jajkiem)
1 jajko (można zamienić na 1 łyżkę chia)
1 szklanka mleka, dowolnego
1/4 szklanki oleju kokosowego 
4 łyżki miodu, rozpuścić
skórka otarta z 1 limonki + łyżka soku
100g gorzkiej czekolady
1 kopiata szklanka borówek
2 morele

Nasiona chia namoczyć w 4 łyżkach wody i na chwilę odstawić. W dużej misce wymieszać mąkę z proszkiem do pieczenia, dodać olej, miód, mleko i jajko, a następnie skórkę i sok z limonki. Dodać namoczone nasiona chia. Wszystko zmiksować na gładką masę. Następnie dodać posiekaną czekoladę i wymieszać. Na koniec delikatnie wmieszać borówki, żeby nie popękały i nie puściły soku. 
Blachę do muffinek wyłożyć papilotkami lub kawałkami papieru do pieczenia. Nakładać po 2 łyżki ciasta. Na wierzch powciskać kawałki pokrojonych moreli. Piec 25 minut w temp. 180 st. C.