Fasolka szparagowa z prażonymi orzechami laskowymi
Kuchnia francuska, to nie tylko wyszukane, trudne potrawy, ale również proste, dobrej jakości jedzenie, które z łatwością można przygotować w domu. Jednak takiego typu gotowania trzeba się nauczyć, połączyć odpowiednio grające smaki, a najlepiej nie przekombinować. Za każdym razem, gdy próbuję przepisów tej kuchni, płynie z nich jakaś prostota, a zarazem bogactwo smaku. Takie pomysły czerpię czasem od sympatycznej Laury Cadler, prowadzącej program Kuchnia francuska po prostu.
W domu zazwyczaj jemy żółtą fasolkę w bułce tartej. Ta zielona ma troszkę inny smak i właśnie bardziej pasuje mi w takiej wersji, niż w bułce. To danie może być traktowane jako osobny posiłek na ciepło lub dodatek do obiadu. Zacznijmy wgłębiać się w tajniki francuskiej kuchni, a jedzenie nabierze innego wymiaru.
Składniki:
500g zielonej fasolki
1 nieduża cebula
1 łyżka oliwy
sól, pieprz
1 łyżka soku z cytryny
1 łyżka śmietany
pół szklanki orzechów laskowych
spora garść posiekanej pietruszki
opc. posiekany świeży estragon
Fasolkę ugotować do miękkości w osolonej wodzie ok. 15 minut. Odcedzić i przelać zimną wodą. Orzechy posiekać i podprażyć ok. 30 sekund na rozgrzanej, suchej patelni. Może troszkę dłużej, żeby były chrupkie, ale nie przypalone.
Cebulę drobno posiekać. Na dużej patelni rozgrzać oliwę, wrzucić cebulę i podsmażyć na złoty kolor. Dodać fasolkę, śmietanę, sól i pieprz. Podsmażyć, żeby śmietana się rozpuściła. Dodać sok z cytryny, orzechy i zioła. Wymieszać i wyłączyć gaz.
mmm, niby banalne, ale kto by na to wpadł! genialny przepis :)
OdpowiedzUsuńgdy zobaczyłam ten wpis zdałam sobie sprawę, że zbyt mało fasolki w tym roku u mnie było...czas to zmienić póki jeszcze mogę ją kupić! ten przepis z wielką chęcią wykorzystam :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na wykorzystanie fasolki prosto z ogródka! :)
OdpowiedzUsuńfasolka na taki sposób to ciekawa propozycja :)
OdpowiedzUsuńja jak do tej pory jadłam tylko tą żółtą :)
Zdecydowanie moje smaki :) Pysznie.
OdpowiedzUsuńZ takimi orzechami fasolki jeszcze nie jadłam, ale podoba mi się taka kombinacja :)
OdpowiedzUsuńKocham fasolkę w każdej postaci - takiej z orzechami jeszcze nie próbowałam, ale wszystko przede mną :D
OdpowiedzUsuń