Pulpety z kaszy jaglanej z indykiem i warzywami
Danie zawierające w składzie wszystko czego nam potrzeba w posiłku. Dodatkiem może być garść sałaty z ogórkiem, czy awokado lub inne warzywa, załatwia porządnie głód. Pulpety niestandardowe, bo nie z samego mięsa, gotowane na parze, jedynie delikatnie doprawione, więc możecie sypnąć więcej przypraw lub kombinować z ziołami, papryką, czy curry, ale ja czasem lubię takie łagodne smaki. Sklejanie z masy kuleczek mogę zalecić na odstresowanie, po 3 intensywnych dniach wydających się być jednym... Na szczęście weekend coraz bliżej !
Inspiracja w ciekawych klimatach, bo z bloga Cooking for Emily, czyli gotowanie przez mamę dla dwuletniej córeczki, polecam dla tych co szukają posiłków dla małych dzieci.
Składniki:
½ szklanki kaszy jaglanej suchej
½ kg mielonego mięsa z indyka
½ cukinii
1 średnia marchewka
pół pęczka natki pietruszki
1 jajko
sól, pieprz
Sos:
1 litr sosu pomidorowego (domowy lub passata)
1 duża ugotowana marchewka (może być też z zupy)
szczypta chili
1/3 łyżeczki słodkiej papryki
sól, pieprz
można dolać trochę sosu sojowego
natka pietruszki do posypania
Kaszę ugotować do miękkości, odstawić do ostygnięcia. Cukinię i marchewkę zetrzeć na tarce, odcisnąć nadmiar wody jeśli się pojawi.
Wszystkie składniki na pulpety wymieszać. Z masy uformować średnie pulpety, które ugotować na parze (najlepiej w specjalnym garnku) przez ok. 15 minut.
Do dużego garnka wlać sos pomidorowy, dodać ugotowaną marchewkę i zmiksować. Zagotować, dodać przyprawy, później pulpety i gotować jeszcze parę minut. Na koniec wsypać natkę pietruszki.
Mmm świetne klopsiki *.* Ostatnio mam lekką fazę na kaszę jaglaną i gotuję ją, co 2 dni, więc wypróbuję na pewno:)
OdpowiedzUsuńjak dla mnie jest trochę uzależniająca, bo świetne mam po niej samopoczucie :D
UsuńKupiłam kaszę jaglaną, ale jeszcze nie odważyłam się z niej cokolwiek zrobić :D
OdpowiedzUsuńpierwsze co, to jaglanka na śniadanie na dowolnym mleku, ja lubie najbardziej z dodatkiem kokosowego :)
UsuńŚwietny pomysł :)
OdpowiedzUsuńJa chyba dodałabym jakiś ostry akcent, za którym ostatni tak przepadam. Ale dla zwolenników bardziej delikatnych potraw, danie rzeczywiście w sam raz ;)
OdpowiedzUsuńTak, danie jest bardzo delikatne w smakach, więc jak ktoś lubi bardziej wyraziście, to trzeba dosypać parę mocniejszych przypraw ;)
UsuńZdrowe i aromatyczne, idealny, dobrze zbilansowany obiad. Tak lubię!
OdpowiedzUsuńWyglądają cudnie! A że ja ostatnio mogę tylko jeść podobne rzeczy co w przepisie to zapisują go sobie w moich magicznych notatkach :)
OdpowiedzUsuńHej :) super przepis, tylko niestety nie mam ani parowaru, ani garnka do gotowania na parze. Czy pulpety nadają się do smażenia na patelni?
OdpowiedzUsuńMyślę, że one są zbyt delikatne, żeby je smażyć. Polecałabym je po prostu ugotować w wodzie, wychodzą trochę twardsze, ale później i tak lądują w sosie ;) Jest też sposób tak, ze umieszczasz na garnku z gotującą się wodą durszlak metalowy, tam wkładasz kulki i przykrywasz pokrywką, ponoć niektórzy tak robią :)
Usuńpulpetów jeszcze z niej nie robiłam, wyglądają bardzo smacznie ;)
OdpowiedzUsuńja też robiłam pierwszy raz i wyszedł naprawdę fajny efekt ;)
Usuń