Pasta pieczarkowa z ciecierzycą

W jakim celu ludzie jedzą w zimie świeże pomidory i ogórki na kanapkach ? Na pewno, z przyzwyczajenia i jako takich walorów smakowych (o ile w pomarańczowym pomidorze można takie znaleźć). Może też z braku pomysłu, że kanapkę można zjeść z czym innym lub ignorancji w dowiedzeniu się, że o tej porze roku warzywa letnie mają raczej więcej chemii niż wartości dobrych dla zdrowia. Sezonowość, to jest sedno zdrowego odżywiania i uczestniczenia prawidłowej natury rzeczy w naszym życiu. 

Dlatego właśnie można cudownie wspomóc się tego typu pastami na kanapki. Są też świetne do jedzenia od razu łyżeczką. Ta pasta jest kremowa, o lekkiej strukturze, dzięki mięciutkim pieczarkom. Ma łagodny, trochę pikantny smak, ale to kwestia ilości przypraw, które dodacie. 

Jednym słowem pycha, ja zajadam na kanapkach z zieloną pietruszką, do naleśników ze szpinakiem lub samą z sadzonym jajkiem i warzywami :)

Składniki (słoik ok. 300ml)

250g pieczarek

1 mała czerwona cebulka

1 łyżka oleju

1 puszka ciecierzycy

sól, pieprz

3 ząbki czosnku

1 łyżeczka majeranku

1 łyżeczka sosu sojowego

Pieczarki umyć, przekroić na pół i pokroić w plasterki. Na patelni rozgrzać łyżkę oleju i podsmażyć przez parę minut posiekaną cebulę. Następnie dodać pieczarki, przykryć pokrywką i dusić 10 minut. Odkryć, porządnie posolić i doprawić pieprzem. Odparować wodę i podsmażyć pieczarki jeszcze 5-7 minut. Przełożyć na talerz trochę ostudzić. 

W blenderze zmiksować ciecierzycę z 1/3 szklanki wody, dodać pokrojony czosnek, pieczarki, majeranek i sos sojowy. Zmiksować na gładką pastę, spróbować i ewentualnie doprawić do smaku.