Pieczone warzywa z przyprawami i sosem z tahini

Warzywa, to słowo kojarzy się z tyloma pozytywnymi myślami. Darzę je chyba największą sympatią w kuchni, są niesamowite. Choćby właśnie takie upieczone, po prostu z przyprawami, do tego nieskomplikowany sos, jedynie zmieszany i całość może służyć za ciepły, sycący posiłek. Taki zestaw też jest świetnym dodatkiem do ulubionych dań, można zawinąć je w naleśnika i zapiec z serem albo posiekać, wymieszać z makaronem i pesto. Tyle zastosowań, że głowa mała.

Nadeszła ta era, że wolę mieć w szafce bakłażana i czosnek, zamiast czekolady, że woń karmelizowanej pietruszki, to zapach miesiąca, a cała blacha pieczonych warzyw jest jednym z lepszych posiłków tygodnia. Z potrzeby podkręconej prostoty, proszę !

Składniki (4-5 porcji)

3 małe marchewki

3 małe pietruszki

1 czerwona papryka

1 bakłażan

1 cebula

4 ząbki czosnku

4-5 łyżek oliwy

sól, pieprz

1/4 łyżeczki cynamonu

1/3 łyżeczki mielonego kminku

1 płaska łyżeczka brązowego cukru

1 łyżka orzechów laskowych

Sos:

1 łyżka tahini

1 łyżka jogurtu naturalnego

2 łyżki wody

1 łyżeczka soku z cytryny

sól, pieprz

Marchewkę i pietruszkę obrać, przekroić na pół w poprzek i na 2-3 paski. Paprykę pokroić w podłużne paski, bakłażana w średnie plastry i te jeszcze na pół. Cebulę pokroić w ósemki. Czosnek obrać z łupinek (możne je zostawić, wtedy będzie bardziej kremowy). Wszystko wrzucić do miski i wymieszać z oliwą. Przełożyć na blachę do pieczenia. Posypać po całości solą, pieprzem i resztą przypraw oraz cukrem. Orzechy przekroić na pół i rozrzucić po warzywach. Wszystko jeszcze przemieszać szpatułką i rozprowadzić po całej blaszce, żeby za dużo na sobie nie leżało. Piec 30-35 minut w temp 190 st. C. Można w trakcie jeszcze skropić trochę oliwą, jeśli coś się nie pokryło.

Wymieszać w kubeczku składniki na sos, polać upieczone warzywa. Podawać same lub jako dodatek.