Sernik z tofu z warstwą malinową i ciemnym spodem z lnem
To chyba najlepsze ciasto, jakie wymyśliłam od paru dobrych miesięcy, a trochę rzeczy jednak upiekłam. Niesamowite jest to, jak tofu może być dobre, w odpowiednim połączeniu składników, jak dla mnie, przewyższa smakiem zwykły twaróg. Warstwa serowa jest lekka, kremowa i najlepsza jeszcze na ciepło. W środku jest zapieczona niespodzianka z konfitury malinowej. W całym wypieku nie ma dodatku jajka, chciałam zrobić eksperyment odnoście konsystencji. Zamiast niego dodajemy do ciasta mielony len, który ma podobne działanie wiążące składniki, jak jajko. Spodziewałam się tego, że ciasto nie będzie w typie suchego, ale wilgotnego i bardziej mięsistego wypieku, bo jednak jajko czasem za bardzo zbija ciasto, które później twardnieje. Więc jak widać, kwestia dobrania składników i nie zawsze trzeba dodać te rzekomo 'podstawowe' .
Ciasto jest właściwie całkiem wegańskie, chyba że ktoś nie zalicza do tego miodu, wtedy trzeba go podmienić na syrop roślinny (z agawy, klonowy) lub pominąć.
Spód (foremka 15cm):
pół banana
1 łyżka oleju kokosowego
1 łyżka miodu
3 łyżki mleczka kokosowego, płynnego
3 łyżki mleka sojowego (może być inne lub woda)
2 łyżki mąki orkiszowej (można zamienić na inną)
3 łyżki mąki owsianej (zmielonych płatków owsianych)
1 łyżeczka mielonego lnu
1 łyżeczka mielonego ostropestu
1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżka kakao
Masa z tofu:
180g tofu, naturalnego
pół banana
4 łyżki mleczka kokosowego, płynnego
1 płaska łyżka miodu
1-2 łyżki soku z cytryny
+ 1 łyżka konfitury/dżemu malinowego
Wierzch:
łyżeczka masła orzechowego
odrobina oleju kokosowego, na koniec łyżeczki
Foremka na zdjęciu ma śr. 15 cm. Można upiec małej, kwadratowej formie ceramicznej do zapiekania lub podwoić ilość składników i upiec w małej tortownicy.
Spód: Banana rozgnieść widelcem na papkę, wymieszać z rozpuszczonym olejem i miodem. Dodać resztę składników i wymieszać na gęste ciasto.
Tofu zmiksować blenderem z resztą składników na masę serową. Ma być gładka i kremowa.
Foremkę posmarować olejem kokosowym, wlać ciasto, na nim rozłożyć równo konfiturę malinową i zalać masą serową.
Wstawić do piekarnika nagrzanego na 180 st. C, piec 45 minut. Wyjąć i studzić przez ok. 20 minut, żeby wierzch nie był gorący.
Masło orzechowe z olejem kokosowym podgrzać w mikrofali lub w rondelku, żeby się rozpuściło i zlewało z łyżeczki. Polać ostudzony wierzch sernika.
Można podawać na ciepło lub na zimno.
Spód: Banana rozgnieść widelcem na papkę, wymieszać z rozpuszczonym olejem i miodem. Dodać resztę składników i wymieszać na gęste ciasto.
Tofu zmiksować blenderem z resztą składników na masę serową. Ma być gładka i kremowa.
Foremkę posmarować olejem kokosowym, wlać ciasto, na nim rozłożyć równo konfiturę malinową i zalać masą serową.
Wstawić do piekarnika nagrzanego na 180 st. C, piec 45 minut. Wyjąć i studzić przez ok. 20 minut, żeby wierzch nie był gorący.
Masło orzechowe z olejem kokosowym podgrzać w mikrofali lub w rondelku, żeby się rozpuściło i zlewało z łyżeczki. Polać ostudzony wierzch sernika.
Można podawać na ciepło lub na zimno.
super ciacho! już dawno nie jadam takiego tofurnika, a Twój pomysł na spód tym bardziej kusi :)
OdpowiedzUsuńO rany, muszę go kiedyś zrobić *_*
OdpowiedzUsuńKoniecznie, polecam :)
UsuńOoo tak, tofurniki to zdecydowanie jedne z moich ulubionych ciast, ta konsystencja <3 Jestem zachwycona Twoim, wygląda obłędnie... a to masło orzechowe - marzenie :)
OdpowiedzUsuńna wierzch miała być czekolada, ale dobrze, że przypomniałam sobie o tym maśle, wyszło lepiej :)
UsuńSmacznie :)
OdpowiedzUsuńOmg! Rewelacyjne! Zapisuję! Spokojnej niedzieli życzę:)
OdpowiedzUsuńAle świetna forma, gdzie można taką kupić ? :)
OdpowiedzUsuńKupiłam ją parę miesięcy temu w sklepie Tiger ;)
UsuńWspaniały przepis. Ciasto swoim mega apetycznym wygladem,zacheca do skorzystania z przepisu. Super pomysl z tym maslem orzechowym :-).
OdpowiedzUsuńNiesamowicie intrygujące ciacho :)
OdpowiedzUsuń