Kremowy jagielnik z masłem orzechowym
Trochę ostatnio kręciłam się w kuchni i powychodziło parę smacznych rzeczy. Jak pytam znajomych jaki przepis wolą pierwszy, to deser jakoś zawsze jest na pierwszym miejscu (do wyboru była jeszcze zupa z soczewicy, którą też się chętnie podzielę). Co zrobić, sama byłabym ciekawa takiej zdrowej i pysznej wersji deseru, nieco przypominającej sernik.
Ostatnio eksperymentuję z takimi ciastami, bo interesuje mnie jedzenie dostosowane do potrzeb i nawyków, więc lubię desery ze zdrowymi składnikami, które mam na co dzień w kuchni.
Kwestia gustu, ale myślę, że taka opcja w zupełności zaspokoi ochotę na słodkie, bez niepożądanych reakcji organizmu, czy pustej nadwyżki kalorycznej, którą można sobie oczywiście czasem zaserwować. Jednak w tym wypadku taki kawałek jest prawie jak miska jaglanki z dodatkami, ale w innej formie, więc nie ma nad czym rozmyślać :)
Forma o śr 16cm, może być kwadratowy pojemnik
Spód:
7 daktyli
3 łyżki mąki owsianej (lub płatków, na grubszą strukturę)
1 łyżka masła orzechowego
2 łyżeczki kakao
Krem:
100g kaszy jaglanej (suchej)
1/4 szklanki mleczka kokosowego, gęstego
1 łyżka miodu
3 łyżki masła orzechowego
2 łyżki odżywki białkowej lub łyżka miodu
Polewa:
1/3 szklanki mleczka kokosowego
1 łyżka masła orzechowego
1 łyżka kakao
1 łyżeczka miodu lub syropu klonowego
opcjonalnie na posypkę - 2 ciastka kruche, czekoladowe (np. oreo)
Daktyle zalać gorącą wodą w misce i odstawić na 15 minut. Następnie odlać wodę i zmiksować w blenderze wszystkie składniki na spód. Powinien być jak mokry piasek, zawsze można dodać 1-2 łyżki wody. Spód foremki wylepić mieszanką, wstawić do lodówki.
Kaszę wsypać do rondla i zalać gorącą wodą, podwójną ilością w stosunku do kaszy. Gotować do miękkości, aż kasza wchłonie cały płyn ok. 12-15 min. Odstawić z palnika, dodać mleczko, miód, masło orzechowe, ew. białko. Wymieszać, aż wszystko się rozpuści. Ostudzić na tyle, żeby nie było gorące. Przełożyć do pojemnika blendera i zmiksować na gładką, kremową konsystencję. Powinna być jak gęsty budyń, nie lejąca się. W poratowaniu można dosypać 2 łyżki mąki kokosowej. Masę rozłożyć na przygotowanym spodzie, włożyć do lodówki.
Gdy wierzch ciasta się trochę utwardzi, przygotować polewę. W rondelku podgrzać na małym ogniu wszystkie składniki, tylko do rozpuszczenia i od razu zdjąć z ognia. Wymieszać dokładnie i polać wierzch ciasta. Na koniec posypać zmiksowanymi lub pokruszonymi ciastkami (można pominąć).
Wstawić do lodówki i chłodzić parę godzin, najlepiej przez noc.
wygląda niezwykle smakowicie :)
OdpowiedzUsuńWygląda rewelacyjnie!!! Zabieram się za jagielnik od jakiegoś czasu, ale ciągle mam stracha, że nie wyjdzie :)
OdpowiedzUsuńZnakomity przepis. Zdrowe slodycze,zawsze mile widziane. Chetnie skorzystam z przepisu :-).
OdpowiedzUsuń