Kulki orzechowe ze słonecznikiem i czekoladą
Miałam Was karmić zupą z soczewicy, ale zdjęcia mi się nie podobają, więc odpuściłam, bo nie lubię, jak później patrzę na coś co mnie nie zadowala i dodatkowo drażni :P Zrobię ją jeszcze nie raz, bo jest pyszna, więc pewnie kiedyś się w końcu pojawi. A w ramach oczekiwania na świąteczny czas, możecie utoczyć sobie kuleczki. Dobra przekąska, sycąca i przyjmująca wiele składników w zastępstwie. W tych jest nowość, bo rozpuściłam trochę czekolady i dodałam do całej masy, która zrobiła się idealnie lepka, o ciemnym kolorze i sprzyjającym zimie aromacie czekoladowego szczęścia.
Składniki (ok. 10 sztuk)
6 daktyli, suszonych
3 łyżki słonecznika
2 łyżki orzeszków ziemnych lub włoskich/nerkowca
1 łyżka wiórków kokosowych
1 łyżka mąki owsianej lub płatków
1 duża łyżka masła orzechowego
2 łyżki wody
pół łyżeczki miodu
4 kostki czekolady
ew. dodać 2 łyżki odżywki białkowej
Daktyle zalać w miseczce gorącą wodą i odstawić na parę minut. Do pojemnika blendera wsypać suche składniki i zmiksować na drobno. Następnie dodać odsączone daktyle, masło orzechowe, wodę, miód i zmiksować do połączenia. Do rondelka włożyć czekoladę i rozpuścić nad parą wodną (gotującą się w drugim garnku, nie trzeba nalewać dużo). Dodać rozpuszczoną czekoladę i ponownie zmiksować. Z masy lepić średnie kuleczki i obtaczać w zmiksowanych orzeszkach ziemnych. Wstawić do lodówki do schłodzenia.
Uwielbiam takie kulki mocy :) Idealne zestawienie smaków!
OdpowiedzUsuńhttps://rankiemwszystkolepsze.blogspot.com/
Male cudenka. Doskonale dobrane skladniki. Gdy bede korzystala z przepisu,to z pewnoscia podwoje skladniki :-).
OdpowiedzUsuńTeraz też bym podwoiła, bo za szybko się kończą :D
Usuń