Ciasto leśny mech
Od roku krążyłam myślami wokół tego ciasta, żeby zrobić je na jakieś święto czy luźne spotkanie. Oczywiście wszystko co zielone przyciąga moją uwagę i ma u mnie z marszu jakieś pozytywne odczucia. Próbowałam go już dwa razy w kawiarniach, było smaczne, jednak coś do końca nie pasowało. Wiedziałam jednak, że ma potencjał i zrobiłam je po swojemu, a efekt końcowy był dokładnie taki, jaki chciałabym dostać wtedy w tej kawiarni.
Szpinak w cieście zachowuje się bardzo łagodnie, nie ma obaw, że to będzie jakieś koszmarne połączenie. Dobrze się komponuje z masą, ciasto jest lekko słodkie, nie trzeba przesadzać z cukrem. Zachęcam do nowych wrażeń, może też zrobicie taką nietypową niespodziankę swoim bliskim.
Uwaga, krem jest taki dobry, że podjadanie z miski, grozi niewystarczającą ilością do ciasta.
Ciasto szpinakowe:
300g szpinaku mrożonego, rozdrobnionego
3 jajka
5 łyżek cukru pudru
1/2 szklanki oleju
1 szklanka mąki orkiszowej jasnej (lub pszenna)
1 szklanka mąki ryżowej (może być orkiszowa/pszenna/owsiana)
1 łyżka mąki ziemniaczanej
2 łyżeczki proszku do pieczenia
Krem:
250g serka mascarpone
150g jogurtu typu skyr waniliowego* lub jogurtu greckiego z łyżeczką cukru waniliowego
100g kremowego serka śmietankowego
2 łyżki cukru pudru
1 łyżka cukru waniliowego
Nasączenie:
1/3 szklanki czarnej herbaty
1 łyżeczka cukru pudru
3 łyżki amaretto (można dać kilka kropel olejku migdałowego lub pominąć )
1 łyżeczka soku z cytryny
Dodatkowo:
120g dżemu z czarnej porzeczki
*skyr to jogurt typu islandzkiego, z dużą zawartością białka, tak gęsty, że bardziej przypomina serek. Kupiłam z firmy pilos w Lidlu.
Szpinak rozmrozić, można ustawić miskę z połamanym brykietem nad garnkiem z gotującą wodą, para szybciej rozmrozi szpinak. Odsączyć łyżką nadmiar wody ze szpinaku. Zmiksować go blenderem.
Do dużej miski wbić jajka, dodać cukier i miksować parę minut na pienistą masę. Następnie dodać stopniowo olej i cały czas miksować, masa ma się napowietrzyć i zrobić lekka.
Dodać szpinak i krótko zmiksować masę blenderem. Na koniec dodać mąki, proszek do pieczenia, cukier waniliowy i wymieszać.
Ciasto wlać do wyłożonej papierem do pieczenia, okrągłej foremki o śr. 20-24 cm (jeśli jest mniejsza, jak moja, zostaną nam resztki ściętego później ciasta).
Piec 35-40 minut w temp. 180 st. C. Wyjąć z foremki za papier i przestudzić. Następnie odciąć dużym nożem 1/3 ciasta od góry. Przełożyć na talerz i całkiem wystudzić.
Zmieszać składniki do nasączenia i polać łyżką wierzch ciasta przeznaczonego na spód. Następnie rozsmarować równo dżem z porzeczki.
Wymieszać mascarpone z serkiem, jogurtem i cukrem. Nałożyć delikatnie na dżem.
Resztę ciasta pokruszyć i porozcierać w rękach, posypać obficie wierzch ciasta. Mi zostało sporo okruszków, można zjadać same ;)
Wstawić do lodówki i schłodzić.
Wyśmienite! Zaraz zabieram sie do pieczenia. Najlepszy przepis, jaki znalazłam na to ciasto!!!
OdpowiedzUsuńNie zawiedziesz się :)
UsuńRobię właśnie listę zakupów co kupić na ciacho i dziś będę robić z siostrą ;) Na pewno będzie pyszne <3
OdpowiedzUsuńSuper, mam nadzieję, że wyjdzie dobrze :) <3
Usuń