Kruche owsiane babeczki z kremem z nerkowców
Krem z nerkowców chodził mi już po głowie wiele razy, ale dopiero ostatnio pół samotnej paczki orzechów w kuchni, natchnęło mnie do takiej świetnej kompozycji. Będę zachwalać, bo to dobry pomysł na odmianę, bo idzie lato, bo jest sezon na truskawki i nie samym masłem orzechowym człowiek żyje, są też inne sposoby na użycie orzechów do deseru.
Foremki są z kruchego ciasta z mąki owsianej, dodałam jeszcze ryżowej, przez co ciasto jest jeszcze bardziej chrupkie i świetnie trzyma krem. Orzechy nerkowca po namoczeniu i zmiksowaniu stają się mięciutkie i potrafią zamienić się w dobrą, aksamitną masę do wielu zastosowań i wariacji smakowych. Może być tak, że masa jest lekko chropowata, ale to kwestia struktury orzechów, nie będą to jakieś twarde części.
Ogólnie coś innego, coś z polotem świeżości w typowym rozkładzie przekąsek, dajcie znać, czy lubicie takie smaki, bo ja przepadłam :)
Składniki (7-8 sztuk):
Ciasto:
70g mąki owsianej
40g mąki ryżowej (można użyć owsianej lub innej, z ryżową są bardziej kruche)
30g oleju kokosowego
1 jajko
2 płaskie łyżki cukru brązowego (można użyć ksylitolu)
szczypta proszku do pieczenia
Krem:
70g orzechów nerkowca, nieprażonych
1/3 szklanki mleczka kokosowego
3 łyżki wody
2 łyżeczki miodu lub inne słodzidło
1 łyżeczka oleju kokosowego
opcjonalnie: 1 łyżeczka pasty kokosowej
Dekoracja:
truskawki
rozpuszczona gorzka czekolada z mlekiem roślinnym, na gęstą polewę
wiórki kokosowe
Nerkowce włożyć do miseczki, zalać wodą i odstawić na ok. 8 godzin, można na noc, aż dobrze zmiękną. Odlać wodę, zmiksować blenderem na pastę, następnie dodać mleczko, miód i olej,ponownie zmiksować. Jeśli masa wydaje się za gęsta, dodać wodę, jeśli wolicie gęstszą to zostawić. Masa może być lekko chropowata, w konsystencji dość lekka, jak jogurt grecki. Włożyć masę do pojemnika i do lodówki. Zmiksowałam 1/3 kremu z 2 średnimi truskawkami, możecie zrobić taką truskawkową opcję według uznania.
Zagnieść składniki na ciasto, powinno dobrze odchodzić od rąk i być plastyczne. Podzielić na pół, rozwałkować na powierzchni posypanej mąką na dość cienkie ciasto ok. 0,5cm. Wykroić kubkiem kółka, wylepić nimi foremki. Miałam silikonową foremkę na muffiny, można użyć innych, nie trzeba smarować, ciasto dobrze odchodzi.
Wstawić do piekarnika nagrzanego na 190 st. C, piec 15-20 minut, aż babeczki się zarumienią i lekko stwardnieją. Odstawić do ostygnięcia.
Upieczone foremki wypełniać kremem, udekorować owocami i dodatkami. Schłodzić i przechowywać w lodówce.
Komentarze
Prześlij komentarz