TRYB JASNY/CIEMNY

Muffiny mocno czekoladowe z espresso na 10-te urodziny bloga


Rocznice to takie specyficzne wydarzenia, które przywołują często wspomnienia z początku. Jak to było, jak się zaczęło, a trwa nadal, ze swoją zmiennością lub ma tylko przypominać ważną dla naszego bytu datę. Co mogę napisać w taką okrągłą rocznicę, małego miejsca w ogromnym internetowym zbiorze? Dzięki blogowi widzę zmiany w sposobie i fazach mojego odżywiania oraz potrzeby pisania o przemyśleniach przy okazji dobrego jedzenia. W sobie, widzę coraz mniej niepotrzebnych restrykcji, docenianie płynności i zmienności życia, a także potrzebę odmienności, nie obawiania się deptania własnych ścieżek. 

Mam nieustanną potrzebę zmian w życiu, które witam z otwartymi rękami. Stagnacja jest dla mnie klatką, muszę narzucać sobie nowe wyzwania, próby, doświadczenia, to wszystko pozwala na różne emocje, od niepokoju, płaczu, po radość, ekscytację i spełnienie. Cała gama emocji jest potrzebna, żeby móc z empatią patrzeć na świat i wchodzić w zmiany bez strachu. Nie bójmy się ich, a przyjmujmy je takie jakie są, obserwując i ucząc się w tym siebie. Dlatego oprócz innych spraw w życiu mam też nowe plany związane z dalszą przygodą kulinarną i żywieniową, o których w niedalekiej przyszłości będę mówić.
Po takim czasie zbierania doświadczeń, już czas na jakąś porządną kwintesencję, czyż nie? 




A zgodnie z tradycją rocznicę świętuję z czekoladą. Na dziś muffiny mocno czekoladowe z espresso, są lekko wilgotne, sprężyste i rosną przepięknie. To jest typowa struktura na muffiny w tradycyjnym wydaniu, bardzo przypominają mi te z nieistniejącej już kawiarni coffeeheaven, które miały muffiny o najlepszej strukturze i smaku, jakie jadłam na mieście - jedne mocno czekoladowe z kawałkami czekolady, a drugie muffiny mango z karmelem. Do drugich też się przymierze.


Poprzednie rocznice i przemyślenia:


Foremki:
-12 sztuk w standardowej foremce
-można zrobić większe i wyższe, jak ze zdjęcia, w kokilkach ceramicznych 
  u mnie wys.6,5cm, szer. 9cm.

Składniki:
110g masła, roztopione
1 jajko
180ml mleka, dowolnego
60 ml mocnego espresso lub zaparzonej kawy
160g cukru brązowego
210g mąki
50g kakao
1 płaska łyżeczka sody
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki cynamonu
1/2 łyżeczki soli
opc. 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
1/2 szklanki posiekanej gorzkiej czekolady
1/2 szklanki posiekanych orzechów włoskie lub pekan

Posypka:
1 łyżka brązowego cukru
posiekana gorzka/mleczna czekolada i orzechy

W misce roztrzepać jajko, dodać przestudzone, roztopione masło, kawę i mleko, opc. ekstrakt z wanilii, wymieszać. Następnie dodać pozostałe suche składniki i wymieszać na jednolitą masę, nie mieszać za długo. Na koniec dodać posiekaną czekoladę i orzechy.
Foremki wyłożyć papilotkami lub pociętym w kwadraty papierem do pieczenia. Wlać łyżką masę do brzegów foremek, posypać posiekaną czekoladą i orzechami oraz brązowym cukrem.

Wstawić do piekarnika nagrzanego na 190st. C i piec 17-20 minut. Włożyć wcześniej patyczek i sprawdzić czy nie jest oblepiony ciastem. Jeśli wychodzi czysty z pojedynczymi obierkami, to wyjąć muffiny (niektóre piekarniki pieką szybciej, a nie chcemy przesuszyć ciasta).
Foremki odstawić na 5 minut, po tym czasie wyjąć muffiny z foremek.








Komentarze

  1. Gratuluję i życzę dalszych smacznych pomysłów!!! 👍💞🥂🍾🍧🍰🍹🎉

    OdpowiedzUsuń
  2. Grafiki lubię wraca na tego bloga po przepis na jakieś ciasto

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Polecane posty

Copyright © Taniec Smaku