Zielone tajskie curry z krewetkami i brokułem
Kiedy potrzeba mi szybkiego i pysznego dania w stylu kuchni wschodniej, to często sięgam po ten pomysł. Obsmażone w marynacie krewetki na złoto, lekko pikantny, kremowy sos curry i koniecznie dodatki na wierzch, które o wiele bardziej wzbogacają smak. Całość jest orzeźwiająca w smaku, również dzięki dodatkowi limonki i świeżej kolendry.
To mój ulubiony sposób na krewetki w tajskim stylu. Mamy tu formę tajskiego curry, które jest rzadsze od indyjskiego i pasuje lekkością do dobranych dodatków. Jeśli chcecie zacząć tajskie smaki w swojej kuchni to warto zaopatrzyć się w pastę curry (do wyboru zielona, żółta, czerwona), mleczko kokosowe w puszce oraz sos rybny. A na świeżo kupione polecam limonkę, kolendrę i orzeszki nerkowca.
Składniki na 2 porcje:
ok. 220g mrożonych krewetek z ogonkami
1 płaska łyżeczka miodu
1 duży ząbek czosnku
3 cm kawałek imbiru
1/4 łyżeczki soli
1 łyżeczka soku z limonki/cytryny
2 łyżeczki oliwy
1 płaska łyżeczka miodu
1 duży ząbek czosnku
3 cm kawałek imbiru
1/4 łyżeczki soli
1 łyżeczka soku z limonki/cytryny
2 łyżeczki oliwy
Sos:
200ml mleczka kokosowego, wstrząsnąć puszkę przed otwarciem
2 łyżeczki zielonej pasty curry*
1 łyżka sosu rybnego
sok z połowy limonki
szczypta soli
1/2 brokułu, podzielony na różyczki
Do podania:
ryż jaśminowy, ugotowany
orzechy nerkowca, podprażone na suchej patelni
kawałki limonki
świeża kolendra
limonka, pozostała część w kawałkach
*U mnie była zielona pasta curry z Kanokwan, w saszetce. Resztę można przechowywać po otwarciu w pojemniczku do miesiąca.
Brokuł podzielić na nieduże różyczki. Obgotować w osolonej wodzie ok. 6-7 min. Powinien zmięknąć, ale być jędrny. Uważać, żeby nie rozgotować.
Krewetki rozmrozić (można na tacce, na durszlaku), usunąć ogonki, osuszyć na ręczniku papierowym. Do miski włożyć przeciśnięty przez praskę czosnek, starty na drobnej tarce imbir, wymieszać z miodem, solą, sokiem z limonki, oliwą. Włożyć krewetki do miski i obtoczyć je w marynacie. Rozgrzać dużą patelnię i dopiero jak jest dobrze rozgrzana rozłożyć na niej krewetki i obsmażyć na średniej mocy na złoty kolor z dwóch stron. Szybko łapią kolor, trzeba sprawdzać, krewetkom potrzeba tylko chwilę. Zdjąć na talerz.
Na tę samą patelnię, z przysmażonymi resztkami (chyba, że się coś mocniej przypaliło, to oczyścić zwęglone kawałki z patelni) wlać mleczko kokosowe i dodać pastę curry. Wymieszać do zagotowania. Sos będzie się lekko zagęszczać, ale będzie płynny. Dodać sos rybny, sok z limonki i szczyptę soli. Następnie dodać ugotowane brokuły. Do sosu dodać połowę przygotowanych krewetek. i wymieszać.
Podanie:
Do misek nałożyć ryż, wlać sos curry z dodatkami, na wierzchu poukładać pozostałe krewetki, posypać uprażonymi orzechami nerkowca i listkami kolendry. Podawać z kawałkami limonki i skrapiać sokiem całe danie, wspaniale wzmacnia smak.
Pyszne danie! Muszę je zrobić w tym tygodniu ;-)
OdpowiedzUsuń